Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
W labiryncie dziwnych zdarzeń...
#2
[Obrazek: fantasy-landscape-wallpapers-hd-68743-8772203.png]
/https://wpblink.com/sites/default/files/wallpaper/fantasy/68743/fantasy-landscape-wallpapers-hd-68743-8772203.png/

WPROWADZENIE:

Luessa von Atkin jak każdego dnia, odkąd zaginął Meander siedziała w oknie rezydencji i wpatrywała się w ogród. Wiatr lekko poruszał gałęziami krzewów, ale w powietrzu dało się wyczuć upał nadchodzącego lata. Kobieta odgarnęła z czoła kosmyk włosów, ocierając z czoła kropelki potu, jakie się na nim pojawiły. Lato jeszcze się nie zaczęło, a Luessa, przyzwyczajona do śniegu i zimy już teraz odczuwała dyskomfort z powodu ciepła, jakie przynosiło słońce. Kolejny dzień czekania i kolejny dzień wpatrywania się niemal pustym spojrzeniem w miejsce, gdzie ostatni raz widziała męża... 

Cichym stukotem oderwana od czarnych myśli rozejrzała się po pomieszczeniu, w którym się znajdowała. To był gabinet Meandera, a przynajmniej tak go razem nazwali, kiedy to wprowadzili się do tej rezydencji. Podczas gdy ona zajmowała się kuchnią, dopilnowaniem sprzątania i służby, która wraz z nimi przybyła w to miejsce oraz ogrodem, a przynajmniej tą jego częścią najbliżej domu, Meander wyprawiał się na rekonesans ziem i przeglądał jakieś stare mapy i pisma, znalezione na strychu rezydencji i w jakichś kufrach w tym pokoju właśnie. Po jednej z takich wypraw w granicach posiadłości śmiali się nawet, że wraz z domem i ogrodem zakupili ogromną połać lasu, który graniczył zapewne niegdyś z posiadłością, a potem, gdy zabrakło tutaj życia po prostu rozrósł się, zatracając granice. Z dnia na dzień jednak Meaner stawał się coraz bardziej obsesyjnie zainteresowany tymi wysokimi drzewami i żywołopłotem, który je okalał, aż wreszcie któregoś dnia zaskoczył ją wieścią, że las ten w rzeczywistości jest czymś innym niż się im początkowo wydawało. Całe wieczory spędzał na rysowaniu i zaznaczaniu dziwnych rzeczy na kartach, które znalazł, aż oznajmił jej, że zamierza wyruszyć głębiej w ten labirynt krzewów i drzew i odnaleźć serce, które kryje. Przedstawił jej też spisaną na kartach legendę, czy też historię tego miejsca. Nie potrzebował dużo czasu na to, by zabrać trzech ludzi i przygotować zapasy na kilkudniową wyprawę. To było 3 tygodnie temu... A może już cztery?
Luessa początkowo z ustęsknieniem, a potem z coraz większą obawą spoglądała na wejście do labiryntu, w którym zniknął Meander. W końcu postanowiła odnaleźć męża. Ale nie sama. nie nadawała się na wyprawy, poszukiwania i rekonesanse. Już droga tutaj, do Amorionu i dalej, aż do miejsca, w którym osiedli kosztowała ją wiele trudów i wyrzeczeń. Stąd pomysł, by o wyprawie poinformować poszukiwaczy przygód i wyznaczyć nagrodę, która zachęci ich do niesienia pomocy zagubionemu w drodze mężowi i jego kompanom.

AKT 1

Informacja o wyprawie poszukiwawczej miała dostać się do najbliższego miasta za pomocą minstrela, który odwiedził ich pustelnię. Do tej pory, odkąd przybyli był to ich pierwszy i ostatni gość. Swoją drogą, wiele jej również o miejscu, w którym zamieszkała opowiedział. Żałowała, że nie zjawił się wcześniej, by powstrzymać Meandera przed samą wyprawą, choć znając męża nie mogła powiedzieć, by słysząc całą historię nie poczuł jeszcze większego zewu przygody. Minstrel swoją powinność wypełnił, jak mógł najlepiej i teraz tylko czekała aż pojawią się pierwsi śmiałkowie, którzy zdecydują się wziąć udział w wyprawie poszukiwawczej. Czas był ku temu najwyższy, bowiem coraz mniej wierzyła w to, że mąż zagubił się w drodze, a coraz bardziej przeczuwała, że coś złego mu się przytrafiło i powrót do domu uniemożliwiło.


Wiadomości w tym wątku
W labiryncie dziwnych zdarzeń... - przez Valerie - 16-02-2019, 18:49
RE: W labiryncie dziwnych zdarzeń... - przez Valerie - 10-03-2019, 18:43
RE: W labiryncie dziwnych zdarzeń... - przez Naesa - 11-03-2019, 11:23
RE: W labiryncie dziwnych zdarzeń... - przez Naesa - 18-03-2019, 20:25
RE: W labiryncie dziwnych zdarzeń... - przez Naesa - 28-03-2019, 18:26
RE: W labiryncie dziwnych zdarzeń... - przez Naesa - 05-04-2019, 09:28

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości