Ocena wątku:
  • 3 głosów - średnia: 3.33
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
zmiany prawne
#11
Zielmitrze,
Zawezwana z imienia niniejszym ripostuję, a więc tak:

1) Przykład? "UA - Unia Amoriońska" - "UA - Unia Amorionu". Jesteś przywódcą jednej z nich, czy obu, czy jedna to jakaś wasza akademia jest, bo ciężko się zorientować, żadnych informacji nt. tego klanu nie ma. Wink Wiadomo, że Istis popełniła ten klan mając na względzie roztoczenie swego Namiestniczego płaszcza opieki i ochrony nad uciśnionymi i pogryzionymi przez bzyczącą, adamantową muszkę - że Cię sparafrazuję, jednak no...wyszło trochę niezręcznie, nie uważasz? Nawet trochę bardzo.

2) Odnoszę dziwne wrażenie, że Ty nadal tkwisz w tym Amorionie, gdzie jest UA, "T", KF i nikt więcej. Ta gra jest jednak trochę większa, wiesz? A zauważyłeś może, że są ludzie, którzy podejmują wysiłki na rzecz nagonienia do tej gry chociażby paru nowych graczy? Babrząc się w tej paralogice, gdzie dobrzy gracze mają super klan i sobie przechodzą jeden do drugiego (celem np. stawiania budynków), czy celach stricte "iwentowych", niweczysz w pewnym stopniu ich starania. To nie jest zabawne, bo ktoś poświęca czas i zapewne jakieś środki, żeby rozreklamować mocno archaiczną walherówkę, a Ty sobie tutaj gdybasz o omnipotencji. Shy Można dywagować, ale rozwiązanie powinno chociaż częściowo ocierać się o prakseologię.


3) Nie czytałeś tych wszystkich gorzkich żalów, wylewanych tutaj bądź na amorionie w tej sprawie? Mało jest ludzi, którzy uważają Amorion nie za grę, rozrywkę i rekreację, lecz za "ciężką pracę", dzięki której chcą "osiągnąć sukces" w krainie? Tych wszystkich propozycji, które są tylko lawiną roszczeń? O czym to świadczy? Ano o postawie "ja i moje sukcesy". Jeżeli już tak bardzo lubicie się ścigać, to może powinno istnieć "konto hardcore" dla graczy poważnych i ambitnych - z wyłączonymi możliwościami, kolejno: wstępowania w szeregi klanowe, handlowania (poza magazynem k.), co znajdziesz jest Twoje, i w ten sposób brniesz do tytułu wespół z innymi, podobnymi sobie. Sam, bez pomocy niczyjej. Skusiłbyś się?

Na twoim miejscu bym tak ochoczo nie pejoratyzowała klanu, który w zasadzie w kilka osób spuścił wam takie wciery, o jakich się najstarszym astrologom nie śniło. Nazywając ADD bzyczącą muchą przyznajesz, że wam ona wtłukła, niebagatela, 81 razy i jest to dla Ciebie fakt absolutnie do przyjęcia. Lukrowanie sobie i dopowiadanie, że ślad po nich zaginie jest tutaj, jak rozumiem, balsamem na Twoją dumę - żart, oczywiście. Ale popatrz na to ze stanowiska nowego gracza, który najzwyczajniej nie ogarnia literalnie niczego. Przychodzisz, jest jakieś UA z Zielmitrem jako przywódcą, klikasz i co widzisz w bilansie walk? Legendarny klan? Proszę Cię...


Reasumując:
Propozycje dotyczące mechaniki zdają się być niezbędne, albowiem samymi aktami prawnymi nie załagodzisz obecnej sytuacji - vide kazus ADD - samą papierologią prawną nic tu nie zdziałasz, dołożysz za to ogromnej ilości pracy Władzom, które przy takim obciążeniu (kwestie kolejno: wojen klanowych, analizy wypowiedzeń, sojuszy, ich rejestracji, pilnowania kto, co, gdzie + ewentualnych odwołań od tego wszystkiego) zwyczajnie będą popełniać błędy, co ostatecznie może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego.
No chyba, że liczysz po cichu, że żadnych wojen nie będzie - w takim wypadku wytracamy sobie nawzajem czas tylko, rzeźbiąc w tym wątku.
Wątpliwą kwestią pozostaje mechanizacja powyższych, z technicznych względów zapewne, tak jak ktoś już zaznaczył, więc tutaj punkt dla Ciebie.
Pragnę zauważyć, że Istis sama stwierdziła w którymś wątku (bodajże wojennym o ADD), że system prawny jest integralny w zasadzie z częścią stricte mechaniczną gry. Na przykład strażnice są regulowane wyłącznie silnikiem gry, a mimo to zapis prawny w ich sprawie jest. Ale to jest przerzucanie się semantyką, nie brnijmy. Potrzebne są zmiany, pytanie tylko jak bardzo zakrojone i czy aby na pewno tylko prawne?
Odpowiedz
#12
1)Jako lider Unii Amoriońskiej z tagiem UA, najbardziej kojarzona osoba, gdybym czuł uszczerbek na prawach w związku z powstaniem UA Unia Amorionu zgłosiłbym to lub zostałby poruszony ten temat. Tak jak nie uzurpuję sobie praw do innych/nazw tagów znanych na Amorionie. Rozumiem, że dla osoby niewtajemniczonej sytuacja może wydawać się dziwna, a nie jest. Nigdy też nie czułem się zobligowany do komentowania wszystkiego co czynię lub planuję, ale jeśli niektórzy bardzo chcą wiedzieć to przeważnie mówię. Może jakby był Głos Amorionu wystąpiłbym w paru wywiadach Smile
Wracając do faktów sytuacja z wojną z ADD jaka jest każdy widzi, różnie klany podchodziły do problemu. Jak stwierdziłem wojna niewiele znaczy, system walk jest przestarzały, a mając na względzie spokój graczy oraz ich komfort postanowiliśmy postawić drugi klan o podobnej nazwie oraz tagu by móc przerzucić tam graczy pragnących spokoju, są tam budynki i dla każdego z innego klanu w stanie wojny z ADD, nie wymagającym zasobów/eq, a tylko budynków znajdzie się miejsce.

Niezręcznie? to czy moje działania są bardziej lub mniej skuteczne do prezentowanych przez pozostałe klany walczące z ADD pozostawiam innym Smile


2)Akapit mając twoje "wrażenie" nie mające nic z tym co napisałem. Ani mojego podejścia do gry.

3)Znów pudło, pomagam znacznie większej ilości osób. Moja solowa gra na amorionie bardziej cierpi przez to niż zyskuje.

Rozumiem, że z zabawy ADD pewne środowiska się cieszą, ale prawda jest taka jak napisałem. Ich działanie/nia są bez znaczenia. Troll na chwilę, erę temu bawiły się WW, teraz oni.  Moglibyśmy mieć bilans 0-1000 albo 0-2000, bo w obecnym systemie walki nie ma to znaczenia. Tak samo jak największa strażnica, największy dom w Elakka albo najwyższe dowodzenie. Mają one zerowy pływ na to co się dzieje. Komary gryzą w lecie, ale potem znikają na zimę Smile

Kryteria wybierania klanu są trochę powyżej ilości wygranych walk, tak to by wspomniane ADD, które dzisiaj przegrało 1 walkę, miałoby więcej osób niż 18.

Legendarny klan? Chciałbym kiedyś zasłużyć na takie miano w UA, ale jestem realistą i klan który istnieje 4 ery nie jest legendarny i przez długie ery nie będzie.



Reasumując
sugerowałem, że to nie jest temat od zmian mechanicznych Smile
Wiecie, wiem, że nie wszyscy mieli okazję czytać podobne tematy zmian w prawie na Amorionie na starym forum, ale tutaj się powinno przechodzić od pomysłu->paragraf w akcie prawnym. A większość to tylko stricte mechanika, której w gmachu sądu się nie znajdzie.
Odpowiedz
#13
Znowuż, aby nie przedłużać:
1) Stanowisko lidera klanowego chyba nie upoważnia Cię jednak do wydawania kontratypów wyłączających bezprawność czynu. To nie jest tak błaha i jednostronna sprawa, jak Tobie się wydaje, bo Ustawa o Klanach w ostatnim ustępie § 9 mówi, że "- Zakazane jest podszywanie się pod członkostwo w innym klanie (poprzez umieszczanie w opisie jego tagu lub treści jednoznacznie sugerujących członkostwo w nim)." Ale zamiar jakże szlachetny. Samarytański wręcz. Wink

2) ADD osiągnęło chociażby to, że teraz tęgie głowy siedzą nad wprowadzeniem zmian w grze - zapewne nie tylko prawnych, ale też mechanicznych, a my tutaj na forum rzucamy luźnymi propozycjami. Zawsze jakiś postęp. Dali brutalnie pewne rzeczy do zrozumienia i tyle.

3) Odpowiedz, odpowiedz. Pomyśl, wszystko zbalansowane, czysta randomizacja. Skusiłbyś się na takie ekstremum czy nie?

4) Okej, dla porządku idźmy Twoim systemem, aby nie robić bałaganu, zatem temat Sojuszy Klanowych - jak sobie wyobrażasz, żeby 2 rangowych, którzy mają uprawnienia do rozpatrywania wypowiedzenia wojny, ogarnęło tak rozległy system, bez wspomagania silnikiem gry, na który składają się:
4.1) Kwestia zawierania i rozwiązywania sojuszy klanowych - kto i kiedy może zawierać, w jakich okolicznościach zrywać "bezpiecznie", etc.
4.2) Kwestia klanu przegrywającego i wygrywającego - jakie prawa i obowiązki ma przegrany i czy na pewno je spełni (zapłacenie trybutu), jeśli nie będzie nad nim czuwać mechanika? Kto i w jaki sposób tego dopilnuje?
4.3) Wszystko inne.
Będą sobie rozrysowywać? Szczerze wątpię. Rozwiązania muszą być hybrydowe.

5) Upieram się przy postulacie, aby bezwzględnie karać dezerterów klanowych. Tylko "w czasie" wojny rzecz jasna, za to bardzo dotkliwie. "W czasie wojny" byłoby w tym układzie interwałem czasowym, następującym bezpośrednio po ataku jednego klanu na drugi, celem zapobieżenia kombinatorstwu z dezerterowaniem właśnie. Jak to ogarnąć czysto prawnie? SM będzie ścigał dezerterów? W sumie...

Jeżeliby jednak ograniczyć się wyłącznie do propozycji zmian czysto prawnych w tym wątku, to trzebaby jakoś uporządkować dyskusję, nie uważasz? Bo jeżeli będziemy sobie tak odpowiadać na przysłowiową szagę, to będzie bałagan jak teraz. Ale szczerze odpowiedz - zamierzasz wojować, jeśli doszłoby do jakichś większych zmian, czy nadal będziesz cisnął po tytuły? Bo w takim wypadku czeka nas kolorowa i radosna powtórka z rozrywki, z rąk Adamantowych Węży być może.

Na moje kąśliwości nie musiałeś tak ochoczo odpowiadać, były raczej czcze, niemniej doceniam. Naprawdę. Blush
Odpowiedz
#14
1) Czy któryś z klanów się podszywa pod kogoś kim nie jest?

2) Od lat od er zawsze przychodzi taki czas, że ktoś coś proponuje. Wpływ ADD na to był taki sam jak mój w spekulacje meteorytem sprzedając go do MK drugiego dnia. Żaden. Wystarczy zobaczyć forum ile nowych tematów na zmianę systemu walk klanowych? ->0. Głosy by coś zmienić system walk był długo przed ADD.
Jedynie drobne rzeczy z sojuszami, które bardziej brzmią chcemy wiedzieć kto z kim niż...

3) Z całym szacunkiem, ale to są dyrdymały. Bez konkretów i mocno generalizowane. Próbujesz mocno stereotypować nie znając drugiej strony.

(23-11-2018, 21:35)Istis napisał(a): Planuję rozpocząć opracowywanie zmian aktów prawnych. Zapraszam do wypowiadania się i proponowania zmian. Smile

4/5) Dalej nie zrozumiałaś. Wynikiem tego tematu będzie coś z cyklu:
https://imgur.com/a/vcNFtdN

Stary przepis->nowy przepis.

Mechaniczne wykonanie tego nie jest w naszej gestii a najwyżej możemy coś zasugerować nieśmiało. Bo finalne koniec końców Rangowi dostaną nowy przycisk ze 2 pola na wpisanie wartości, a liderzy nową opcję i 3 pola do wypełnienia->To tylko przykład. 

Moje zdanie na temat wojen? Brak zmian Troll typu ADD nie zadziała drugi raz. Będą zmiany nie inwazyjne w energię graczy, bardziej zależne od umiejętności i mniej finansowo? UA wtedy ma przewagę, a jestem przeciwnikiem bezsensownych wojen i tłuczenia się by poprawić sobie humor. Wtedy wojen też nie będzie. Forsowanie fragowania i wojen klanowych to tylko gwóźdź do trumny Amorionu przy obecnych problemach demograficznych. Chyba że oczekujemy nowego porządku, który stworzy nam ostatni co przeżyje?
Odpowiedz
#15
Dlaczego, opcja ograniczenia członków to dobra opcja?
mówisz tutaj, Jak nie będę miał wszystkich ludzi w Klanie A to stworze Klan A2 i tam będzie reszta. Tylko widzisz... Trzeba pozyskać środki na jego stworzenie to raz... Poza tym Jest duża szansa na to, że klan A2 zacznie być w końcu odrębnym klanem...
Mówisz tutaj, że chodzi Ci o wyrównanie szans, tak aby każdy gracz miał możliwość korzystania z udogodnień klanowych. Nikt im tego nie broni Smile
Mówisz o wyrównywaniu szans, a chodzą słuchy, że nie traktujecie wszystkich równo na tych samych zasadach, co starasz się wmówić z każdym postem.
Ukrywanie lepszych ekwipunków dla wybranych uważasz za równy start?
Jak sam zauważyłeś, 35 osób to bardzo dobra liczba na to by klan prosperował dobrze.
Nikt też nie będzie bronił Utworzenia Akademii gdzie faktycznie można uczyć młodszych mniej doświadczonych graczy.
Nie wiem co Cię tak gryzie w tym ograniczeniu?
To że klany będą robiły większą sieczkę? Że będą pozbywały się nieaktywnych graczy a pozwalały na rozwój graczom aktywnym, że zaczną wtedy same z siebie lepiej prosperować, bo będzie to wymuszone właśnie takim ograniczeniem.
Odpowiedz
#16
Zielmitrze,

1) Kolejny raz Ci piszę: Nie jesteś we władzy ani pozycji do ferowania jakichkolwiek wyroków vide ustaw. Wiążących wyroków, ma się rozumieć. Fakt, że sprawa dotyczy Twojego UA nie oznacza, że Twoja życzliwa neutralność jest gwarantem kontratypu. Albo egzekwujemy prawo w tym zakresie, albo nie egzekwujmy go wcale.
Pisząc pod klanowym bannerem niniejszym komunikuję Ci, że Wzgórze Psów jako klan wyłącznie rzemieślniczy i absolutnie neutralny, którego jedynym celem jest handel oraz oddawanie się rubasznemu merkantylizmowi, czuje się mocno pokrzywdzony przez ten zabieg, albowiem za każdym razem trzeba sprawdzać, czy osoba z UA nadal jest w tej unii, w której być powinna, czy może już sobie frywolnie przeszła do innej (jesteśmy fabularnie obudowani nawet względem handlowania, targowisko zatem odpada), ale rozumiem: jesteś z tych ludzi, dla których nazwa klanu istniejąca przez ileśtam er, budowana i rozsławiona przez iluśtam Twoich klanowiczów wysiłkami wspólnymi, jest dla Ciebie wyłącznie nazwą, którąż to bez problemu pozwalasz powielać ile tylko dusza zapragnie. Czyli mogę sobie założyć klan "UA - Unia Aamoriońska"? Nie odpowiadaj, wszakże wiem, że już się zgodziłeś.

Mamy sytuację ciekawą: z jednej strony jawisz się jako osoba spragniona praworządności i szafująca nowymi pomysłami, często ujmowanymi w legislatywnie poniekąd, a z drugiej lekką ręką zezwalasz na jej radosne nadszarpywanie, czystą biernością. Rzeczywistość de iure i de facto zawsze była dychotomiczna, a Ty idealnie się wpasowałeś w tą narrację.

Toteż należy dołożyć starań, aby w przyszłości takie sytuacje nie zachodziły i zmienić prawo w tym zakresie.

2) Tak, przez tyle lat ktoś proponuje zmiany, ale dopiero po bestialskiej szarży ADD mają one szanse ujrzeć szczęśliwy finał realizacji. No popatrz Pan.

"Klanowe" cokolwiek to synonim betonu obecnie. Kąśliwa wersja: od zawsze. Aby jednak przewietrzyć ten zatęchły system, należy ująć w propozycjach interesy WSZYSTKICH graczy, obecnych i przyszłych też, a nie tylko apetyty ambicjonalne brnących do tytulatury gorących głów. I odpowiedzieć sobie na pytanie, czy wojny będą czymś powszechnym i granym, czy będą występowały od wielkiego dzwonu - jak ma to sytuację obecnie. Tylko tyle i aż tyle.

3) Rzecz działa na zasadzie stary przepis->nowy przepis jedynie z technicznego punktu widzenia. Praktyka zaś pokazuje, że należy mieć holistyczny ogląd spraw, bo za nowym przepisem mogą stać wielorakie i wielopoziomowe konsekwencje, bo nowy przepis wcale nie musi się ograniczać do tej samej reakcji, jaką wywoływał wcześniejszy.
Jestem pewna, że umiesz to dostrzec. Rzecz wymaga głębszej analizy, a Istis raczej nie chodziło o rzucanie na ten szwedzki stół pomysłów luźnych idei vide "Sojusze trza zrobić", albo "Max. 37 osób w klanie", nie uważasz?
Szalenie niezbędne zatem jest dać upust polemice, tak jak to czyni Bemu, skoro już się przytrafił ten wątek, i sięgać tymi pomysłami jak najgłębiej się tylko da, co by miłościwie nam panująca Namiestniczka mogła je ujrzeć też w jak najszerszym spektrum, a zbywanie dyskursu argumentami typu "to są dyrdymały" działa na to wybitnie deleterystycznie. I zwyczajnie Ci nie przystoi. Heart

(03-12-2018, 08:23)Bemu napisał(a): (...)Trzeba pozyskać środki na jego stworzenie to raz... Poza tym Jest duża szansa na to, że klan A2 zacznie być w końcu odrębnym klanem...
Mówisz tutaj, że chodzi Ci o wyrównanie szans, tak aby każdy gracz miał możliwość korzystania z udogodnień klanowych. Nikt im tego nie broni Smile
Mówisz o wyrównywaniu szans, a chodzą słuchy, że nie traktujecie wszystkich równo na tych samych zasadach, co starasz się wmówić z każdym postem. (...)
Nikt też nie będzie bronił Utworzenia Akademii gdzie faktycznie można uczyć młodszych mniej doświadczonych graczy.
(...)

A) Czyżby? Jaka jest szansa na to, że takie UA, "T", lub KF rozbiłyby się teraz (kiedykolwiek?) na kilka mniejszych formacji? Duża raczej nie.
B) Bo dla Zielmitra są równi, równiejsi i on sam. Wink A tak poważnie - czego się spodziewasz? Że największe klany naprawdę się pofragmentują, żeby dać upust fantazji bojowej i będą mieć w poważaniu wyścigi po tytuły? Dobre sobie.
C) Pomysł z Akademią jest super. Popieram całkowicie, o ile zostanie wdrożony ten wcześniejszy pomysł zubażania statystyk gracza-chorągiewki, tak bardzo chętnego skakaniu z jednego kwiatka na drugi.

Tymi "zielmitryzmami o poranku" jesteśmy poniekąd oboje zbijani z przysłowiowego tropu, bo niektórzy starają się grać wybitnie nieżyczliwie na rzecz wprowadzania zmian (jakichkolwiek) w sferze wojen klanowych, albowiem utarł się już schemat radosnego wyścigu po tytuły.
Dalej, zmiany w tym zakresie to nowy system, którego należałoby się nauczyć, i to empirycznie, a to oznacza kolejną "stratę czasu" w ich mniemaniu. Stąd zapewne wynika pociąg Zielmitra do propozycji wyłącznie natury prawnej, bo jak wiadomo powszechnie, wojować nie lubi z uwagi na swoją powszechnie znaną delikatną, pacyfistyczną naturę. Ale nie jest w tym odosobniony, podejrzewam.
Odpowiedz
#17
@Beemu

Nie oczekuję, że znasz różnicę między zorganizowanym albo niezorganizowanym klanem. Ja Ci mogę sporo rzeczy tłumaczyć, tylko więcej czytania jest. Mówisz środki? Czy UA wystawi więcej niż 1 reprezentacje na IA? Tak, czy zdobędą jakaś refundację?->środki Smile
Co erę na IA powstają 2-3-4-5 reprezentacje i jakoś odrębnymi klanami się nie stały. Konceptu omijania  ułomnej propozycji bo ktoś sobie nie radzi nie ma w założeniu podwajania wymaganych rzemków/walczących by były 2 równe klany, tylko przerzucania ludzi z lewej na prawą i optymalizowania wydatków.

Podajesz przykład Sela, który wyleciał na przestrzeni 3 er z 2 największych klanów, odwalał inby i jest mało wiarygodnym  stworzeniem ludzkim. Mogę Ci wyjaśnić sytuację bo jest banalnie prosta. Kowale kują wieczorem, eq się umagicznia wieczorem, wysyła się pierwszej osobie, która chciała expić, wyexpiła daje eq do klanu i tyle. Jeżeli expienie na ekwipunku i dawanie go do klanu jest ukrywaniem to niektórzy nawet noc ukrywają eq.

Mnie nic nie gryzie, tylko propozycja nieprzemyślana i na zasadzie nam się nie chce lub nie idzie, więc a nóż widelec uwalimy tych tam. Potem wychodzi, że ludzie to obeszli, żadne z planowanych efektów nie zadziałało i powrót do punktu wyjścia.

Zdefiniuj sieczkę, bo poza dostawieniem drugiego klanu i wydaniu paru groszy więcej dla UA się nic nie zmieni, siła reszty też nie rośnie dystans się nie zmniejsza tylko numer na liście klanów. Który klan obecnie nie pozwala na rozwój aktywnym graczom? Ty dalej nie rozumiesz, że jak masz 45 osób, 10 afków, limit 35 osób i startuje era ale któryś z afków ożywa to klan nie zyskał a klan traci. Wyrzucą afków wezmą nowych i będą lepiej prosperować dzisiaj tego już nie ma?


@Szakalina
1) Powtórzę pytanie czy któryś z klanów się podszywa pod kogoś kim nie jest?
podszyć się — podszywać się «podać się fałszywie za kogoś», Czy ten klan się za kogoś fałszywie podaje?  Jeżeli nie widzisz różnicy między istniejącą sytuacją i twoim przykładem to coś jest mocno nie tak.

Widzę, że Ty jesteś osobą uprawnioną do ferowania wyroków czy to tylko luźna opinia mająca niewiele wspólnego z rzeczywistością?

2)Niech najpierw ujrzą.

3)Nie mogę się wypowiedzieć za Istis co chciała.
Przeczytaj swój punkt do którego napisałem, że są to dyrdymały i powiedz jak pasuje to do tematu czy to offtop?


A) Czemu T piszesz w "" ? Odpowiedz na pytanie->Tak, bardzo duża, nie dziś, nie jutro, ale istnieje świat, gdzie pozostanie 1-2 klany i się podzielą, zabraknie kompromisowych postaci, albo będą podziały dla rywalizacji. Zarządzanie i balansowanie nastrojami nie jest łatwe.

B) Chciałbym trafić do grupy Równi albo Równiejsi, bo przyznam się szczerze mam przeważnie gorzej niż średnia Sad

C) Był kiedyś czas pomysłów Akademii pewnie się domyślacie jak się skończyło. Żeby nabijać wyniki na Amorionie nie trzeba mieć wielkiego stażu, akademia się od razu kojarzy jak B team, A klanu w zależności od rozłożenia klas/kombinacji jest on słaby do wykonania. Czekanie aż w którymś klanie znajdzie się miejsce by awansować Smile
Nie wiem skąd się bierze ta niechęć do mniej aktywnych albo nowych graczy na Amorionie.



"zielmitryzm z rana" pyszny jak śmietana. Nie jestem przeciwny zmianom w prawie z wojnami klanowymi, , ale to nie one są problemem systemu walk klanowych. Nie podzielam też zapału, że nagle wszyscy będziemy się bić. Trzeba być realistą, na Amo mamy coraz mniej graczy, mamy coraz mniej chętnych graczy i nawet przy zmianach w walkach raczej masy ich nie ujrzymy. Bo lepiej jest by ktoś jeszcze grał niż by dla pustych wojen przetrzebiać stan osobowy Amorionu.
Dalej nie rozumiesz o co w tym temacie chodzi.
Odpowiedz
#18
@Zielmitr

Nie oczekuję, że pomysł z ograniczeniem liczby członków klanu spodoba Ci się kiedykolwiek... Jednak skoro Twoim zdaniem nic to nie zmieni to w czym masz problem?
Co erę powstają klany na IA ale tylko na IA a nie na całą erę... Tu jest różnica Smile
Nie chodzi mi o Sela, ale skoro masz tak dobre info...
Tu nie chodzi o to, że komuś sie czegoś nie chce... Nie czuję jakoby szło mi w czymkolwiek gorzej od waszych hodowców...
A może będziemy robić wszyscy JEDEN KLAN nazwiemy go AMORION i wtedy będzie spokój z czymkolwiek
Odpowiedz
#19
Zielmitrze,
1) Niewiele wspólnego z rzeczywistością, tak? Ciekawa sprawa. Zatem, jeśli przykładowo utworzę sobie teraz klan "Unia Aamoriońska - UA" to jest on niezgodny z Ustawą o Klanach (przytoczoną wyżej), natomiast wraz z Twoim błogosławieństwem zyskuje status zgodności prawnej. Widzisz tutaj nonsens, czy nadal nie? Napisz mi proszę, skąd ktokolwiek ma wiedzieć czy drugie UA się fałszywie nie podszywa pod Twój klan, dysponując takim samym tagiem i nie dysponując profilem klanowym. Niechże tam sobie wpiszą, że to nie ma nic wspólnego z Twoim UA i nie jest próbą oszustwa + adnotację, że dałeś swoją miłościwą zgodę. Działam absolutnie w dobrej wierze i pragnę nieść Ci wsparcie, a Ty mnie zbywasz semiotyką. Nieładnie. Rolleyes
Stąd zaostrzenie przepisu poprzez bezwzględny zakaz tworzenia klanów o takich samych tagach i łudząco podobnych nazwach wyeliminuje tego typu nieścisłości raz na zawsze.

2) Niechaj. Ale zanim to nastąpi, powinny te zmiany zejść w końcu z deski kreślarskiej, bo ileż to już lat?
Problemem większości takich luźno rzucanych propozycji jest nieustosunkowanie ich względem sprawności i efektywności działania Amorionu, jako gry. Wszelkie dywagacje w tym zakresie należałoby zacząć od faktu istnienia ludzi próbujących z takim czy innym skutkiem nagonić do tego skansenu nowych graczy.
Dalej, przez pryzmat demografii należy rozpatrywać ewentualne zmiany prawne, bo inaczej będzie tak samo. Albo jeszcze gorzej. Przy pikującej liczbie graczy jakiekolwiek propozycje dzielenia klanów wydają się nonsensem, a przecież nim nie są, o ile pozostają merytoryczne. Pozostaje też kwestia chęci, co jest tematem na całą powieść.
Sojusze klanowe istnieją obecnie, vide UA (Zielmitrowe) - zlepek kilku klanów pod jednym sztandarem. Ale to nie sojusz, tylko jeden większy klan.
Zmiany w zakresie sojuszy klanowych nie mogą mieć wymiaru wyłącznie prawnego, bo już w samym założeniu są zbyt skomplikowane na zarządzanie nim manualnie - czyli temat w tym wątku w zasadzie zamknięty?
Reasumując: proponowane zmiany powinny szanować marketingowe wysiłki podejmowane na rzecz przyciągniecia tutaj nowych ludzi. W żadnym razie nie mogą oscylować w tym niebezpiecznym spektrum przywilejów dla tzw. "obrońców starego porządku". Szanse powinny być równe, liczę, że się zgadzasz.

3) Zapewnie nie dla hecy ani chęci zabicia czasu. Tym bardziej powinniśmy jej czas uszanować i zaszczycić czymś bardziej konstruktywnym niż czcza polemika.

3.1) Dyrdymałami jest większość Twoich postów akcentowanych negatywnie względem ADD. Przeczytaj sobie post Rajzefibera #10 z wątku wojna z ADD (http://amorion.pl/forum/showthread.php?t...99#pid2699) i odpowiedz na pytanie: czy wyglądają Ci na trolli i kąsające muszki? Być może ktoś stara się subtelnie dać Ci coś do zrozumienia...Będąc już przy błonoskrzydłych, obstawiałabym raczej, że to szerszenie - sądząc po zachowaniu ludzi obecnie. Niektórzy są kąsani, ale udają, że nie i jest okej, inni dostają anafilaksji na sam dźwięk ich bzyczenia, uczuleni zwiali do swojej nowo pobudowanej altanki, a reszta się z tego wszystkiego śmieje, ewentualnie ma w szczerym poważaniu. W której grupie jesteś, to już wiemy.

A) Używam cudzysłowu do tagowania Tallamarisów, gdyż obecnie przyjęta doktryna klanowa nakazuje mi staranne egzaltowanie ich legendarności, powagi w każdej materii, bohaterskiego poświęcania się tu i tam oraz ambicji wszelakich występujących w przyrodzie w stanie naturalnym lub/oraz syntetycznym. Ważne i poważane siedzą tam persony, a honory należy oddawać, władzy nie uzurpować, spać minimum 8 godzin dziennie, etc. Wink Reszta klanów jest mniej poważna, toteż pozwalam sobie na drobne spoufalanie się.

B) Żebyś tylko nie trafił do grupy "zrównani z ziemią".

C) No, czyli demografia. Masz rację z tym, że być może jest to pomysł nietrafiony. Liczyłam, że Bemu rozwinie myśl i zarzuci jakimś konspektem.

Niechęć do nowych graczy bierze się z wydumanych ambicji, zbytniej powagi oraz absolutnym braku zdystansowania się. No i chęci elitaryzowania, co jest czystą groteską.

Twoim kontrargumentem jest "dalej nie wiesz". Całość tematu dot. przestarzałości walk klanowych zawarł Rajzefiber w swoim poście (link wyżej), przeczytaj sobie, polecam! Ale proszę, bądź moim eksperckim przewodnikiem po tej mrocznej krainie i oświeć mnie teraz, ustosunkowując się propozycją zmian czysto prawnych w tym zakresie. Bonne chance!
Odpowiedz
#20
Cóż, wprowadzenie limitu członków dla klanu do 15-20 ludziów. Postawienie sprawy przez Administracje jasno, że klany nie mogą nazywać się rażąco podobnie i wprowadzenie zasady, że po opuszczeniu jednego klanu nie można przez 72 resety przyłączyć się do kolejnego sprawi, że każdy mały klanik będzie sam sobie rzepkę musiał skrobać i robić na siebie. Wtedy też regulacja sojuszy i odświeżenie mechaniki wojen, wraz z kwestią łupów itp. wprowadzenie przymusowych wypłat haraczu/reparacji, wprowadzenie mechaniki losowego brania któregoś z graczy danego klanu w niewolę z możliwością wydania go za okupem itp. sprawi, że konkurencja stanie się naprawdę bardziej zażarta.
Co więcej, klan 15 osobowy raczej nie będzie miał szansy sięgnąć po wszystkie eventy (jeżeli się mylę, to proponuje jeszcze zmniejszyć limit członków do 10), co za tym idzie, będzie musiał jasno wytyczyć sobie cele (ograniczone jakby nie patrzeć) i dobrać sojuszników na każdą erę. Co dalej prowadzi do tego, że reorganizacja kwestii klanowej dyplomacji stanie się jeszcze bardziej kluczowa.
I jakiego to da kopa z możliwościami dla solowych graczy? Trudno określić, dla solowych handlarzy na pewno da multum możliwości. Co więcej, ery też się pewnie nam wydłużą i co najważniejsze, prawdopodobnie nie będzie już określania tak precyzyjnie w jakim dniu zostanie osiągnięty dany event, bo każda era zacznie się od siebie za bardzo różnić. Zwłaszcza, jeżeli administracja zacznie złośliwie bawić się różnymi "eventami" urozmaicającymi rozgrywkę. Jak np. plaga wścieklizny w Lesie, sprawiająca, że rąbanie będzie niebezpieczne o ile wojownicy pierw nie pójdą i nie przetrzebią populacji zarażonych bestii, a magowie nie znajdą odtrutki (aż się prosi o wręczenie po takim wydarzeniu komuś orderu wielkiego łowczego czy amoriońskiego nobla). Dłuższa zima w górach, powodująca, że przejścia są niedostępne dlatego na kopanie i podróżowanie trzeba wydawać więcej energii przez tydzień. Obecnie mamy wyścig szczurów, bez przeszkód. Choć można się nawet pokusić, że nie szczurów a owiec.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości