Profil gracza:
Blabla, będę przeklinać, blabla, ostrzegam.
Dzik jest dziki, dzik jest zły;
Dzik ma bardzo ostre kły;
Kto spotyka w lesie dzika;
Ten na drzewo szybko zmyka.
#JanBrzechwa
Dragomir jest przybyszem z dalekowschodnich terenów zamorskich, o czym również świadczy jego specyficzny akcent, który stępił się na przestrzeni tych wszystkich lat spędzonych w królestwie Amorionu. Był typowo domyślnym kolesiem, wywodzącym się z długiej linii typowo domyślnych kolesi, dopóki nie postanowił opuścić rodzinnych stron w poszukiwaniu przygody. Trafił do armii, gdzie pnąc się po szczeblach hierarchii wojskowej, został przydzielony do elitarnej jednostki Svinfylkingów. Potężnych, nieznających strachu wojowników, tworzących niszczycielską formację klinową w kształcie dziczych ciosów. Mimo swego młodego wieku, uczestniczył w kilku dużych bitwach, gdzie rozwinął swoje umiejętności bojowe oraz nauczył się sztuki kamuflażu, przeprowadzając liczne manewry dywersyjne w lasach na terenie wroga. Pokładano w nim wielkie nadzieje, jednak los miał wobec niego inne plany.
Trafił do królestwa Amorionu przez przypadek, gdy podczas niedzielnego połowu ryb z towarzyszami broni wypłynął na pełne morze. Napotkał tam silny opór w postaci niespodziewanego sztormu, od którego nie dało się uciec. Siły natury bezlitośnie zniszczyły jego kuter i oddzieliły go od reszty, niosąc nieprzytomnego mężczyznę na dykcie w kierunku nieznanych wód. Po paru dniach swobodnego dryfowania, na skraju życia i śmierci dotarł do Arrakińskiego wybrzeża. Tam przywitali go łowcy niewolników. Nie miał siły z nimi walczyć, toteż dał się im spętać i wziąć w niewolę. Mimo kiepskich warunków, szybko dochodził do siebie. Pokazywał to w dość gwałtowny, wulgarny i wyrazisty sposób, gryząc swoich potencjalnych nabywców i nieostrożnych napastników, śmiejąc się z wymierzonych kar. Choć udawał dzikusa, w rzeczywistości stale uczył się topografii terenu, języka i zwyczajów wroga. Działo się tak do momentu, aż w jego życiu nie pojawiła się pewna kobieta.
Nazywała się Lisbeth Lu Garu. Córka wilkołaka Mariusa ze Srebrnych Cieni. Była jednocześnie łagodna, jak i charakterna. Dragomir od razu ją polubił. Wykupiła go, a ten bez żadnych oporów poddał się nowej właścicielce, wietrząc w ten sposób okazję do wolności i zemsty na swych ciemiężcach. Mieszkała na obrzeżach miasta Sith. Choć była bogata, jej posiadłość nie rzucała się nadto w oczy. Ot zwyczajny domek przy rzeczce, napędzany elektrownią wodną w postaci młynu. Kobieta traktowała swój nowy nabytek dobrze i z wyraźnym szacunkiem. Miał delikatne opory, gdy uciekł z jej mieszkania, o ile można tak to nazwać. W końcu nie był tam więziony i miał pełną swobodę. Nie traktował tego zbyt osobiście, w przeciwieństwie do chęci wymierzenia kary osobnikom, którzy przez tyle miesięcy go opluwali i torturowali. Znalezienie ich nie zajęło mu dużo czasu. Pod osłoną nocy zakradł się do obozowiska niewolniczych katów i wyrznął ich co do jednego. To była rzeźnia. Istna parada grozy. Krew, kości i trzewia walały się dosłownie wszędzie - na drzewach włącznie. Pokazał im, jak się to robi w jego stronach. Sprawa była głośna i pisano o niej nawet w gazetach. Gdzie się jednak podziewał sprawca?
To już opowieść na inną chwilę.
Jego imię wywodzi się ze staropolskiego. Oznacza ceniącego (Drogo) pojednanie (Mir).
METRYKA
Imię: Dragomir
Jego imię wywodzi się ze staropolskiego. Oznacza ceniącego (Drogo) pojednanie (Mir).
Nie lubi, gdy się do niego zwraca w sposób formalny, pełnym imieniem.
Z tego też powodu przeważnie przedstawia się pomijając drugi człon, -mir.
Nazwisko: Wędrowicz
Jego nazwisko nawiązuje do Jakuba Wędrowycza. Postaci fikcyjnej Andrzeja Pilipiuka.
Rodzina Wędrowiczów zajmuje się wszelkiego rodzaju rzemiosłem.
Ma dwie młodsze siostry i dwóch młodszych braci.
Nazwisko
Pseudonim: Dzik / Truposz
Pochodzenie: - nieznane -
Profesja: Kowal / Myśliwy
Rasa: Człowiek
Płeć: Mężczyzna
Wiek: 25-30 lat
Wzrost: ok.175cm
Waga: ok.80kg
Kolor oczów: Niebieskie
Kolor włosów: Ciemny blond
APARYCJA
OSOBOWOSC
UMIEJETNOSCI
PREZENTY
MUZYKA
|