07-10-2018, 08:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-10-2018, 09:20 przez Berzerkr.
Powód edycji: Korekta
)
Hm, moim zdaniem lepsza byłaby zmiana proporcjonalności krytów. Czym mniej hp (powiedzmy liczone co 10 lub 20% utraconego hp) tym większa szansa na wyższe kryty.
Plusy do dmg i minusy do defa mijają się moim zdaniem z celem. Już same kryty byłyby dewastacyjne, a minusy do defa byłyby zbyt wielkim nerfem zwłaszcza, że już teraz barbarzyńca ma dość niskie wskaźniki obrony, jak to również zauważył Zielmitr w swoim koncepcie barbarzyńcy. Aktualnie barbarzyńców jest stosunkowo nie wiele, w porównaniu do łowców czy wojowników, przez co rozmowa o jakichkolwiek nerfach w tym wypadku jest wyjątkowo niesmaczna, podobnie jak mówienie, że wszystko z barbarzyńcą jest w jak najlepszym porządku. Sam wielokrotnie zastanawiałem się, czy by nie przejść na woja ze względu na kryty i nie musieć się przy tym przejmować niemożliwością zakładania dużo lepszych, magicznych rynsztunków, ale jestem oddany swojej klasie tutaj, jak i w każdych innych rpgach.
Plusy do dmg i minusy do defa mijają się moim zdaniem z celem. Już same kryty byłyby dewastacyjne, a minusy do defa byłyby zbyt wielkim nerfem zwłaszcza, że już teraz barbarzyńca ma dość niskie wskaźniki obrony, jak to również zauważył Zielmitr w swoim koncepcie barbarzyńcy. Aktualnie barbarzyńców jest stosunkowo nie wiele, w porównaniu do łowców czy wojowników, przez co rozmowa o jakichkolwiek nerfach w tym wypadku jest wyjątkowo niesmaczna, podobnie jak mówienie, że wszystko z barbarzyńcą jest w jak najlepszym porządku. Sam wielokrotnie zastanawiałem się, czy by nie przejść na woja ze względu na kryty i nie musieć się przy tym przejmować niemożliwością zakładania dużo lepszych, magicznych rynsztunków, ale jestem oddany swojej klasie tutaj, jak i w każdych innych rpgach.