Co do masówek, nikt nikomu nie powinien narzucać sposobu prowadzenia klanu. W czym masówki komuś przeszkadzają? Otóż trudno się przebić ze swoją szansą na event. To zapewne głównie o to chodzi. Oczywiście uważam taktykę lidera tworzącego wielkie stado za pójście na łatwiznę. No ale kto co lubi. Wystarczyłoby aby Arana i Ziel wyrzucili kilku nieaktywnych, a rozmiar ich klanów przestałby być solą w oku.
Tak jak to już chyba wspomniałem, pragnę zdecydowanej zmiany w ustawie o klanach i proponuję znaczne zwiększenie znaczenia siły rankingowej graczy klanu decydującej o jego ataku i obronie. Wszelkie dodatki wojenne, powinny mieć właśnie status dodatków, a nie jak teraz to one głównie decydują o sile militarnej klanu. Dzięki sytuacji, w której to złoto i surowce (tym bardziej, że nie trzeba tego wiele) decydują o mocy militarnej, klan znikąd, bez historii i tradycji, a nade wszystko bez silnej kadry zdominował inne klany na arenie wojen międzyklanowych.
Dodatkowo wnioskuję o wprowadzenie zapisu o obligatoryjnym okresie stanu pokoju po zakończeniu wojny, co pozwoli klanowi na chwilę oddechu i odbudowę.
Tak jak to już chyba wspomniałem, pragnę zdecydowanej zmiany w ustawie o klanach i proponuję znaczne zwiększenie znaczenia siły rankingowej graczy klanu decydującej o jego ataku i obronie. Wszelkie dodatki wojenne, powinny mieć właśnie status dodatków, a nie jak teraz to one głównie decydują o sile militarnej klanu. Dzięki sytuacji, w której to złoto i surowce (tym bardziej, że nie trzeba tego wiele) decydują o mocy militarnej, klan znikąd, bez historii i tradycji, a nade wszystko bez silnej kadry zdominował inne klany na arenie wojen międzyklanowych.
Dodatkowo wnioskuję o wprowadzenie zapisu o obligatoryjnym okresie stanu pokoju po zakończeniu wojny, co pozwoli klanowi na chwilę oddechu i odbudowę.