Bo jest stary jak świat, wg opinii kilku bohaterów upierdliwy jak diabli, a według mnie dodatkowo bogaty w błędy i generujący kontrowersje w stylu "za szybko ubity", "za wcześnie ubity", "bug z blessem co nie schodzi", "bug z unikami". Podsumowując: nie jest to wspaniały event, który za wszelką cenę powinien zostać jaki jest. Dlaczego więc nie eksperymentować?
Jakieś konkretne przykłady bugów? Nieschodzące blessy to nie brzmi jako coś strasznego, uniki zostały wieki temu naprawione. Większy problem jest z tym, że niektórzy próbują w nieczysty sposób kombinować, próbując użyć coś, co albo jest potencjalnym bugiem albo co najmniej czymś wątpliwym moralnie(pozdro dla takich akcji w grze).
Czy SSa trzeba zmieniać i jest sens o tym dyskutować? Jak najbardziej tak, sens jest zawsze. Czy jest to coś, co powinno się robić po najmniejszej linii oporu? Zdecydowanie nie. Pozwolę sobie wymienić kilka powodów, dla których jest to zła opcja w tym wydaniu:
1) Coś, o czym pisałem już Nerphowi i widzę ma podobne zdanie. Krytyki, zwłaszcza zabójcze. Jest to coś wątpliwego, bo ktoś może nie mieć w ogóle dmg na mobka i albo przyfarcić z zabójczym, albo mieć gorszą postać i po prostu będą mu lepiej wchodzić krytyki. Obecnie SS wymaga bardzo dobrego poprowadzenia postaci od samego początku z jasnym zamiarem próby ubicia SSa, co przekłada się na punkt 2, czyli:
2) Nie było opcji, by postać idąca na SSa zdobyła jednocześnie czempiona. Tzn. teoretycznie była, ale jakoś praktyka wszystkich er pokazuje, że nie ma. Ani 1 event nie jest taki, że ktoś może ugrać go i coś innego, pomijam herosów, bo to inny typ eventu w stosunku do czempiona, bohatera czy jakiegokolwiek rzemieślniczego. Teraz pojawia się opcja. I będą tu faworyzowane konkretne typu buildów, które na IA również radzą sobie bardzo dobrze, są topowymi. Z tego co kojarzę, to postać idąca na SSa miała głównie za zadanie wkurzać tankowaniem i podbierać punkty, a nie wygrywać. Pójście na SSa niesie za sobą mocne ograniczenia i planowanie postaci i olewając to i wprowadzając w tej formie robimy z najważniejszego eventu w grze randomową kupę.
Jak pokazuje post Gafara, nie tylko ja uważam, że Bohatera będzie mógł zdobyć każdy lepszy mniej lub bardziej gracz z IA. Serio, o to nam chodzi? Plus wystarczy że ktoś ma pecha co do krytów i nagle jest kilka tysięcy eny w plecy, bo musi na nowo odszukać 10 brakujących mapek, którymi zregeneruje punkty do ataku...
Shade, to ile klepiesz SSa zależy od Twoich statystyk i możliwości. Jak masz ich mało i klikasz z mikrofalówki, to będzie to trwało wieki, jak z telefonu to już krócej, jak normalnie możesz siedzieć przy kompie, to w pół godziny pewnie możnaby go klepnąć, ale to musiałby wypowiedzieć się ktoś, kto tak robił, bo ja jestem słabym przykładem, klikałem z telefonu na delegacji xD Czy event jest pod jedną klasę? Może tak, może nie, jeżeli ucina się jakieś buildy, a innych nie rusza, to tak jest. Jak jest coś w miarę ok, to niekoniecznie- jakoś mogłem ugrać go na magu i były konkretne argumenty za tym, czemu to była wtedy najlepsza opcja. Czy taką jest nadal? To już zostawię dla siebie, bo i nie jest to dla tej dyskusji na tym etapie ważne.
Dynamiczna walka? Wow, kolejne kliknij walcz i odśwież, aż padnie, ale nie więcej jak 3 razy. Do tego z krytami robimy totalny random z kluczowego eventu, a bez krytyków to życzę powodzenia w tym, żeby event padł 180 dnia.
Według mnie na teraz SS nie powinien być zmieniany. Nie na łapu capu bez konkretnych ustaleń, tylko trzeba usiąść i przegadać, osiągnąć konsensus i dopiero potem zabierać się za zmiany, nie odwrotnie jak w tym momencie.
Nie wydaje mi się że problem jest w tym ile jest pretendentów, każdy większy klan zwykle wystawai jednego gościa do tego, jeżeli ktoś ma straty na początku, to rezynuje i idzie na IA, dlatego do walki o SS-a podchodzi zwykle 2, czasem 3 pretendentów, i jak dla mnie, jest to jak najbardziej OK.
Dalej zostaje przy swoim, nie przekonuje mnie to ze mało chętnych i tylko najlepsi, bo to jest event w którym musisz być najlepszy, albo niewiele za nim.
przy ewentach hodowcy też o event grają 3 miejsca, o stolarza chyba nawet często wygrywa poprostu najlepszy.
Ładne podsumowanie. Co jest złego w tym, że podchodzi do eventu góra 2-3 osoby? Z innymi eventami tak nie ma? Bo trzeba mieć świetnie poprowadzoną postać, a nie *łooo, lecim, random nam dopisze i wygramy bohatyra!* Nie, zdecydowanie nie... Eventy powinny premiować najlepszych, a nie być randomowym cyrkiem i jedyny event, który tym cyrkiem nie jest chce się do tego sprowadzić...
Jakieś konkretne przykłady bugów? Nieschodzące blessy to nie brzmi jako coś strasznego, uniki zostały wieki temu naprawione. Większy problem jest z tym, że niektórzy próbują w nieczysty sposób kombinować, próbując użyć coś, co albo jest potencjalnym bugiem albo co najmniej czymś wątpliwym moralnie(pozdro dla takich akcji w grze).
Czy SSa trzeba zmieniać i jest sens o tym dyskutować? Jak najbardziej tak, sens jest zawsze. Czy jest to coś, co powinno się robić po najmniejszej linii oporu? Zdecydowanie nie. Pozwolę sobie wymienić kilka powodów, dla których jest to zła opcja w tym wydaniu:
1) Coś, o czym pisałem już Nerphowi i widzę ma podobne zdanie. Krytyki, zwłaszcza zabójcze. Jest to coś wątpliwego, bo ktoś może nie mieć w ogóle dmg na mobka i albo przyfarcić z zabójczym, albo mieć gorszą postać i po prostu będą mu lepiej wchodzić krytyki. Obecnie SS wymaga bardzo dobrego poprowadzenia postaci od samego początku z jasnym zamiarem próby ubicia SSa, co przekłada się na punkt 2, czyli:
2) Nie było opcji, by postać idąca na SSa zdobyła jednocześnie czempiona. Tzn. teoretycznie była, ale jakoś praktyka wszystkich er pokazuje, że nie ma. Ani 1 event nie jest taki, że ktoś może ugrać go i coś innego, pomijam herosów, bo to inny typ eventu w stosunku do czempiona, bohatera czy jakiegokolwiek rzemieślniczego. Teraz pojawia się opcja. I będą tu faworyzowane konkretne typu buildów, które na IA również radzą sobie bardzo dobrze, są topowymi. Z tego co kojarzę, to postać idąca na SSa miała głównie za zadanie wkurzać tankowaniem i podbierać punkty, a nie wygrywać. Pójście na SSa niesie za sobą mocne ograniczenia i planowanie postaci i olewając to i wprowadzając w tej formie robimy z najważniejszego eventu w grze randomową kupę.
Jak pokazuje post Gafara, nie tylko ja uważam, że Bohatera będzie mógł zdobyć każdy lepszy mniej lub bardziej gracz z IA. Serio, o to nam chodzi? Plus wystarczy że ktoś ma pecha co do krytów i nagle jest kilka tysięcy eny w plecy, bo musi na nowo odszukać 10 brakujących mapek, którymi zregeneruje punkty do ataku...
Shade, to ile klepiesz SSa zależy od Twoich statystyk i możliwości. Jak masz ich mało i klikasz z mikrofalówki, to będzie to trwało wieki, jak z telefonu to już krócej, jak normalnie możesz siedzieć przy kompie, to w pół godziny pewnie możnaby go klepnąć, ale to musiałby wypowiedzieć się ktoś, kto tak robił, bo ja jestem słabym przykładem, klikałem z telefonu na delegacji xD Czy event jest pod jedną klasę? Może tak, może nie, jeżeli ucina się jakieś buildy, a innych nie rusza, to tak jest. Jak jest coś w miarę ok, to niekoniecznie- jakoś mogłem ugrać go na magu i były konkretne argumenty za tym, czemu to była wtedy najlepsza opcja. Czy taką jest nadal? To już zostawię dla siebie, bo i nie jest to dla tej dyskusji na tym etapie ważne.
Dynamiczna walka? Wow, kolejne kliknij walcz i odśwież, aż padnie, ale nie więcej jak 3 razy. Do tego z krytami robimy totalny random z kluczowego eventu, a bez krytyków to życzę powodzenia w tym, żeby event padł 180 dnia.
Według mnie na teraz SS nie powinien być zmieniany. Nie na łapu capu bez konkretnych ustaleń, tylko trzeba usiąść i przegadać, osiągnąć konsensus i dopiero potem zabierać się za zmiany, nie odwrotnie jak w tym momencie.
Nie wydaje mi się że problem jest w tym ile jest pretendentów, każdy większy klan zwykle wystawai jednego gościa do tego, jeżeli ktoś ma straty na początku, to rezynuje i idzie na IA, dlatego do walki o SS-a podchodzi zwykle 2, czasem 3 pretendentów, i jak dla mnie, jest to jak najbardziej OK.
Dalej zostaje przy swoim, nie przekonuje mnie to ze mało chętnych i tylko najlepsi, bo to jest event w którym musisz być najlepszy, albo niewiele za nim.
przy ewentach hodowcy też o event grają 3 miejsca, o stolarza chyba nawet często wygrywa poprostu najlepszy.
Ładne podsumowanie. Co jest złego w tym, że podchodzi do eventu góra 2-3 osoby? Z innymi eventami tak nie ma? Bo trzeba mieć świetnie poprowadzoną postać, a nie *łooo, lecim, random nam dopisze i wygramy bohatyra!* Nie, zdecydowanie nie... Eventy powinny premiować najlepszych, a nie być randomowym cyrkiem i jedyny event, który tym cyrkiem nie jest chce się do tego sprowadzić...