Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Ograniczenie marnowania energii
#1
Kraina marnowaniem energii się toczy, bo bez marnowania nie pożyje. Na dzień dzisiejszy mamy mamy kilka czynności na których generalnie marnuje się energie lub są mocno drugo-trzeciorzędne:

->Kopanie węgla

->Szukanie chowańców

->Bieganie po górach dla surowców

->kopanie w mieście(geolog)

Są one obecnie niezbędne i wymuszają na klanach załatwiania ich w swoim zakresie. Nie mam nic do graczy, który lubią na luzie podejść do gry lub biegać kilka godzin w górach po żelazo, ale w dobie coraz większych wyzwań demograficznych można by je rozwiązać w sposób nie ujmujący ich powadze i dające szanse na rozwój graczom.

1) Przeniesienie węgla z kopalni miejskiej do kopalni w górach i
a)Kopanie go tam tak jak dzisiaj mithril/Adamantium/Kryształ i dostawanie doświadczenia za niego
b)Dostawanie go podczas kopania go w górach, tylko na zasadzie bliższej jak dzisiaj meteoryt(chyba) czyli bez doświadczenia


2)Wprowadzić system licencji jak u Drwala na rozmnażanie potworków z danych Aren, oraz sprzedaż potworków w sklepie zamiast szukania.(jak plany kowala/stolarza/alchemika albo eq od zbrojmistrza)

3)Na surowce z gór nie ma wielu rozwiązań poza ograniczeniem ilości znajdowanych surowców/złota od określonego dnia.

4)Rudy metali i geolog byliby ciężsi do zastąpienia, ale można dodać nową profesję dla rzemieślnika. Byłby on wzorowany na zielarzu i miał podobną do niego mechanikę by zastąpić nowym rzemieślnikiem potrzeby związane z rudami.

Zamiast Suszenia Ziółek nowa profesja miałaby przetapiać sztabki w hucie
Zamiast Pól za mithril kupowałby Pola/geologów/Coś za np. Adamantium/kryształ
Zamiast Sadzić wysyłałby geologa/ów w poszukiwaniu surowców
I zbierałby tak jak dzisiaj.

Rozbudowany górnik miejski w założeniu miałby stać się równoprawnym rzemieślnikiem, który zapewnia klanom dostawy potrzebnych rud w bardziej cywilizowany sposób niż obecne bieganie po górach, marnowanie górników, albo skup od tych co pobiegali lub pozbierali.


Zdaję sobie, że propozycje oraz temat może być niewygodny oraz nie mieć poparcia stąd nie forsuję liczb tylko koncepcje.
Odpowiedz
#2
1) podoba mi się + dd siebie dodam, że problem nr. 1 w innej krainie był rozwiązany poprzez kopalnie miejskie, które były rozbudowywane za złoto i mithril, które dawały dziennie określoną losową liczbę surowców. Koszty kolejnym poziomów rosły raczej wykładniczo, a zysk był liniowy. Wzór można by dobrać lub sam mechanizm dodać do strażnicy - co 5-10 lvl 1 poziom kopalni, dający trochę węgla/pozostałych rud.

Jeżeli byłaby aprobata, można by to przeliczyć - lub zacząć na początek od małych symbolicznych ilości (by nie przestrzelić), a dostosować w kolejnych erach.

4) Bardzo podoba mi się ten pomysł. Hutnik?
Odpowiedz
#3
Pomysł mi się podoba, choć nie ukrywam, że moim małym marzeniem jest aby przed dodaniem kolejnych specjalizacji rzemieślniczych, wszystkie dotychczasowe posiadały swoje eventy.
Jeśli więc pomysł spotkałby się z aprobatą większej ilości osób, chciałbym poznać jakieś szczegóły.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości