26-03-2020, 21:30
Zróbmy coś z tymi dwiema okrutnie randomowymi profesjami. Szansa na wytworzenie przedmiotu z bonusem to 30%. Dzisiejsze kucie: 1 bonus na 27 prób - nie da się ukryć, że nieco poniżej 30%. Ktoś powie "Neher, no ale dzisiaj słabe kucie, a jutro powyżej średniej!", no niestety nie jest tak kolorowo, więcej niż 40% bonusów na kuciu nie wpadło, a już na pewno nie codziennie. Podziwiam, że przez tyle er stali kowale i stolarze się nie zbuntowali i nie zaproponowali sensowniejszego systemu. A może to zrobili, tylko gdzieś przepadło, nieistotne.
W dodatku bonusowy przedmiot wygląda uwaga, uwaga:
Elfie nogawice żeberkowe ze stali (+15) (-2% unik) (100/100 wytrz.)
Ale to nie wszystko, udane kucie to na ten moment ~273 expa za punkt energii, nieudane kucie to zawrotne 2expa za 1 energii. Także 324 eny żeby dostać 4146 expa (średnio 13 expa za pkt energii), wbite 6% poziomu. Za 324 eny. Totalnie nieprzemyślany system.
Popatrzmy na pozostałe rzemieślnicze profesje takie jak alchemik/hodowca/zielarz. Tam nie ma takich cyrków. Jest to znacznie bardziej zbalansowane i random nie ma aż tak wielkiego wpływu.
Propozycja:
Po 1: porzućmy aktualny system, w którym albo zrobisz jakieś dziadostwo, albo zrobisz eq z bonusem, ale ten bonus może być tylko o 1 większy niż zwykły dziadowski eq. Dajmy minimalny bonus smoczy/elfi/kransnoludzki w wielości powiedzmy 40% skilla rzemka, a resztę oskryptujmy jakoś sensownie (bo inaczej to każdy ciągle w max eq będzie siedział)
Po 2: wywalmy zależność expa od udanego kucia. Pójdźmy drogą hodowcy, tylko bez czegoś w stylu "wyższy poziom -> więcej expa", bo górnicy nie wyrobią jak każdy kowal na pewnym etapie zacznie kuć 24/7 na 100 poziom bo lepszy exp
W dodatku bonusowy przedmiot wygląda uwaga, uwaga:
Elfie nogawice żeberkowe ze stali (+15) (-2% unik) (100/100 wytrz.)
Ale to nie wszystko, udane kucie to na ten moment ~273 expa za punkt energii, nieudane kucie to zawrotne 2expa za 1 energii. Także 324 eny żeby dostać 4146 expa (średnio 13 expa za pkt energii), wbite 6% poziomu. Za 324 eny. Totalnie nieprzemyślany system.
Popatrzmy na pozostałe rzemieślnicze profesje takie jak alchemik/hodowca/zielarz. Tam nie ma takich cyrków. Jest to znacznie bardziej zbalansowane i random nie ma aż tak wielkiego wpływu.
Propozycja:
Po 1: porzućmy aktualny system, w którym albo zrobisz jakieś dziadostwo, albo zrobisz eq z bonusem, ale ten bonus może być tylko o 1 większy niż zwykły dziadowski eq. Dajmy minimalny bonus smoczy/elfi/kransnoludzki w wielości powiedzmy 40% skilla rzemka, a resztę oskryptujmy jakoś sensownie (bo inaczej to każdy ciągle w max eq będzie siedział)
Po 2: wywalmy zależność expa od udanego kucia. Pójdźmy drogą hodowcy, tylko bez czegoś w stylu "wyższy poziom -> więcej expa", bo górnicy nie wyrobią jak każdy kowal na pewnym etapie zacznie kuć 24/7 na 100 poziom bo lepszy exp