Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Strażnik Skarbu po nowemu
#1
Zgodnie z tematem wydzielam tu dyskusję na temat zmiany eventu bohatera.
Wątek ma jak sądzę pomóc skonfrontować opinie na temat zaproponowanej zmiany. Zakładam, że wszelkie ewentualne zmiany zostaną później ostatecznie omówione i przegłosowane przez tworzącą się RK, liczę jednak że można tu stworzyć coś na zasadzie bazy koncepcyjnej.
O ile rzecz jasna jesteśmy w stanie się dogadać Smile

Z perspektywy tego co na razie usłyszałem, widzę następujące pytania/uwagi. Dodam też swoje trzy grosze, ale bardzo proszę nie traktować ich jako wiążące, to raczej moja opinia.

1. Dlaczego w ogóle zmiana utartego eventu?
Bo jest stary jak świat, wg opinii kilku bohaterów upierdliwy jak diabli, a według mnie dodatkowo bogaty w błędy i generujący kontrowersje w stylu "za szybko ubity", "za wcześnie ubity", "bug z blessem co nie schodzi", "bug z unikami". Podsumowując: nie jest to wspaniały event, który za wszelką cenę powinien zostać jaki jest. Dlaczego więc nie eksperymentować?

2. Za duża zmiana, która uczyni event randomowym - krytyki, fakt że każdy może spróbować itp.
Mój punkt widzenia jest taki, że jeśli w ogóle dopuszczamy zmianę eventu, to czemu nie miałby być nieco losowy? O ile mi wiadomo, większość eventów jest przynajmniej odrobinę losowa.
Co do stopnia losowości, zgadzam się z argumentami odnośnie krytyków, głównie tego śmiertelnego (że nie powinien działać). Czy reszta nie powinna? Nie wiem, być może tak to jest wyliczone by właśnie uwzględnić krytyki i fart rodem z IA.

Co do tego, że każdy może spróbować - nie do końca każdy bo potrzebne będą punkty bohaterstwa, więc ilość podejść będzie ograniczona.

3. Event może nie paść albo ciągnąć się miesiącami
To jest bardzo ciekawa uwaga, bo przyznam że ciężko mi zweryfikować. Faktycznie wydaje mi się to możliwe, ale na to też można znaleźć jakieś rozwiązanie.

Oczywiście będę wdzięczny jeśli każdy chętny przedstawi również swoje uwagi, wraz z ewentualnymi propozycjami zmiany.


Tylko jedna uwaga: rozumiem, że ta nowa formuła może się po prostu nie podobać i koniec, więc można ją tylko zjechać od góry do dołu. Sęk w tym, że zachowanie poprzedniej to w zasadzie żadna alternatywa, bo to nie żadna perła wśród eventów Smile
Odpowiedz
#2
Stary Strażnik Skarbu to:
- bugi
- robota dla bota [klepanie 3 kart przez kilka-kilkanaście godzin, aha]
- event pod jedną jedyną raso-klasę
- nudny trening przez x dni
- wykorzystywanie uczestnictwa w IA do zapewnienia sobie immunitetu

Nowy Strażnik Skarbu to
- dynamiczna walka
- brak bugów [serio w to wierzę xD]
- minimalizowanie szansy na oszustwo
- event pod wiele ras i klas
- jest co robić po IA

Sugerowałbym natomiast zmianę śmiertelnego kryta np na kryta +100% dmg.


Pozdrawiam cieplutko.
Odpowiedz
#3
Wiadomość od Zipo do Shade, bo nie ma konta na forum:
Cytat:Nie mam konta na foum, ale gdyby ktoś pisał w temacie SSa. To bardzo proszę uwzględnić moje trzy grosze:
- to nie jest jedyny event gdzie występują bugi
- nie tylko w tym evencie przoduje jedna klasa czy rasa, w eventach dla rzemków też z reguły walczą max 2 buildy
- nie traci się żadnych statystyk za przegraną walkę, więc uczestnictwo w IA to żaden immunitet
- żaden bot nie dałby rady klikać przez 7 godzin, a ja tak Big Grin


Teraz coś ode mnie do @Nerph.
Ad 1.
Bugi nie wynikają z eventu, tylko ze złej implementacji. Zrobić coś żeby działało to tylko połowa sukcesu, druga to odpowiednia obsługa różnych niepożądanych przypadków, które właśnie potem nazywamy bugami. Chciałbym przypomnieć, że event hodowcy dwie ery z rzędu był zbugowany i nie jest to powód do jego zmiany w kolejnych erach, prawda?

Ad 2.
Event złodzieja został zabity, wcześniej wygrywał faktycznie lepszy mech, teraz jak dobrze widzę po dniach, w których padał + obniżenie stat do 30k, to złodziej mógł nawet normalnie expić. Teraz event SS podąża tą drogą. Co więcej! Oba eventy zostają spłycone, dzięki czemu typowa postać pod IA może je ugrać. Wcześniej mieliśmy wybór. Event złodzieja? Poświęcasz się dla eventu, event SSa? Cóż, na IA też nie poszalejesz.
Nowy SS to.. pójście na łatwiznę poprzez dodanie kolejnego mobka aka Nolaloth, który ma większe staty i też ma jakieś warunki, dzięki którym można z nim walczyć. Czyli zmieniamy fajny event na kolejnego moba, tylko nieco silniejszego. Nie lepiej by było podyskutować o zmianach w starym SSie? No chyba, że jest nacisk ze strony graczy na większą losowość, ale.. serio? Big Grin Chcemy by eventów nie ugrywali najlepsi tylko ci, którym szczęście dopisało?

Cytat:O ile mi wiadomo, większość eventów jest przynajmniej odrobinę losowa.
SS też jest, zakładając że finalnie trzeba znaleźć 30 mapek, jeśli jednemu dopisze random i wyjdzie mu 200 energii/kawałek, a drugiemu 250, to pierwszy zyskuje 1500 energii Wink

Ad 3.
Głupota, nie wyobrażam sobie sytuacji by event miał nie paść
Odpowiedz
#4
@Shade

Stary Strażnik Skarbu to:
- bugi   -> coraz mniej, bardziej uzasadnił neher.
- robota dla bota [klepanie 3 kart przez kilka-kilkanaście godzin, aha] -> Pokonanie SS-a to pół godziny, nikt nie bawi się jak Zipo, bo nie ma na to czasu. 
- event pod jedną jedyną raso-klasę -> tak jak złodziej, stolarz i chyba coś jeszcze.
- nudny trening przez x dni -> brak zajęcia to też wyzwanie żeby nie odpuścić ery, rzemieślnik klika energię w 2 minuty całą erę, nie sądzę że jest to powód do jego kasowania. 
- wykorzystywanie uczestnictwa w IA do zapewnienia sobie immunitetu -> immunitet na co? Nie tracisz stat w walkach PVP.

Nowy Strażnik Skarbu to
- dynamiczna walka    -> sprowadzające się do jednego kliknięcia
- brak bugów [serio w to wierzę xD] 
- minimalizowanie szansy na oszustwo -> zmaxymalizowanie randomu do granicy paradoksu.
- event pod wiele ras i klas
- jest co robić po IA -> Razem do dwóch ostatnich, z fajego eventu robimy random fiestę, gdzie każdy uczestnik IA 180 dnia o 00:01 klika walkę z SS, bo ma 3 możlwe podejścia, każdy ma szansę wstawić śmiertelny. Ewent wygra ten, kto lepiej rzuci monetą. SS to zdecydowanie nie jest coś, co powinno sie robić po IA dla każdego. 

Sugerowałbym natomiast zmianę śmiertelnego kryta np na kryta +100% dmg. -> super, wyeliminujemy rzemów z walki o ten event.





Te zmiany, które proponuje Nerph wraz z Shade, doprowadzą do tego o czym wspomniałem już wyżej. 
Po 180 dniu, każdy walczący będzie klikał walkę z SS bo ma szanse go ubić
Mniej więcej, jakby event hodowcy mógł wygrać każdy, bo z założenia ma jakąś szansę na wygranie +3 darmowe próby. Więc możesz prowadzić postać idealnie przez całą erę, nawet nie mieć konkurencji, a event zgarnie jakiś górnik, bo mu random dopisał o godzinie 00:01 , 180 dnia. mógł mieć 0,5% szansy, akturat siadło. 

z innych, random dla najlepszych graczy rozgrywający się o SS-a to mapki. Każdy "wyśni" czyli dostanie za darmo kilka-kilkanaście, potem trzeba szukać. 
Zipo miał 1 kawałek / 250 eny,  Kiszony miał 1 kawałek / 700 eny. (na rekordTongue) x30 map już robi różnicę.

W zeszłej erze było 3 chętnych na SS-a. Każdy miał szansę. Zipo największe, ale nie doczytał że SS ma 63k stat i spalił blesa, Krwaway rozwalił sprzęt na walce i stracił blesa, czyli kolejny spalił. Lethos miał podobną sytuacje albo lepszą na końcu jak Zipo, ale to Zipo zdecydował się wcześniej walczyć. 

Tyle w kwesti braku randomu.


Wracając do propozycji, jest ona niczym innym jak dodaniem nowego moobka, za pokonanie którego mamy rangę bohatera. Taki silniejszy nolalotch, tylko bez realnej wartości. (bo na co komu lepsze eq po IA?). Nowy SS będzie do zabicia przez każdego, bez konkretnego przygotowania i wysiłku. Każdy event, prócz złodzieja obecnie, to event dla "tych najlepszych".  Obecnie na SS trzeba przygotować się od początku, trzeba w dobrym momencie przeskakiwać moby, aby jak najefektowniej wbić te 210-220 poziomów, teraz jedyne czego wymagamy to przyzwoitych skilli i 90% randomu, a przypominam że jest to jedyny event do którego można podejść tylko raz.


Jeżli nie mamy realnego wpływu na propozycje innych graczy, i wszystko zostało zrobione, opcją jest CAŁKOWITE wyeliminowanie z walki trfień krytycznych. 
Będzie to zbliżone do tego co mamy teraz, jednak spłycamy walkę do 24 tur ( bardzoo mało ) i wymagamy żeby pomimo dmg, mieć jeszcze trafienie. 
(obecnie większość postaci na IA ma około 30-40k dmg. nikt nie robi dmg, bo gra tego nie wspiera) 

Co nam to da? Pod SS będzie trzeba poprowadzić postać w sposób szczególny, tym samym będzie to event tylko dla osób zainteresowanych, i podejrzewam że wcale nie kraś-woj będzie faworytem.  Mało tego, SS też powinien mieć wyłączone ataki krytyczne, bo inaczej będzie zadawał po ... 120k dmg max krytem, czyli zakładamy że nie można tego tankować, tylko liczymy  na to, że trafimy go śmiertelnym ( bo mamy 75k HP do zbicia w 24 atakach) i że on nie trafi nas z 2%, przy walce 5:1 dla SS. 
Całkiem możliwe że pokona go złodziej elf z przyzwoitym trako i 60,001 speeda.

Żeby zaproponować alternatywę to:

- Wyłączamy TK dla obu stron
- Wprowadzamy walkę z SS na zasadzie walki PVP. 
- Zmniejszamy odpowiednio statystyki SS,  (50k stat i 75k HP?  (potrzebujemy 54k dmg przy pełnym trafieniu. jakieś 50k Defa + Trafienie jakieś 63k ))  oraz rozważenie przedłużenia walki do np 48 tur, albo 96. ( wtedy można skalować inaczej SS) 
- Nie dajemy darmowych biletów na walki z SS. Proponuje zmniejszenie potrzebynych map do np. 10 i zlikwidowanie możliwości ich wyśnienia. ( To jest skladowa randomu)
Odpowiedz
#5
Ok, kolejne 3 grosze

@Neher
Masz sporo racji, sęk w tym, że to wcale nie oznacza, ze obecna forma eventu była taka fajna. Zgodzę się natomiast, że była bardziej elitarna, podczas gdy obecna faktycznie daje szansę bycia szczęśliwcem, który zada ostatni cios. Można to w mniejszym lub większym stopniu ograniczyć, ale chyba nie wyeliminować.
To nadal nie znaczy, że event w obecnej postaci jest na tyle wspaniały, by pozostawiać go na wieki wieków.
Co więcej pozwolę sobie na jedną uwagę. Z pokorą przyjmuję stwierdzenie, że bugi są wynikiem implementacji, jednak żeby je naprawiać, potrzeba by były komunikowane.
Moje doświadczenia z eventem bohatera są takie - i to jeszcze zanim w ogóle w jakikolwiek sposób zajmowałem się mechaniką Amo - że często gracze eksploatują je jeśli mogą, a zgłaszają gdy bug działa na ich niekorzyść. A fakt, że z eventem mierzy się niewielu graczy, mocno komplikuje inne możliwości pozyskiwania informacji o błędach.
Można więc powiedzieć, że wielu bohaterów lub kandydatów do tego miana jest współojcami/współmatkami tego projektu - czy to się komuś podoba czy nie.
Nie jest to oczywiście żaden główny powód, natomiast właśnie dlatego "elitarność" eventu nie jest dla mnie niepodważalną zaletą.

@Ponury
W zasadzie moja powyższa wypowiedź odnosi się również do części Twojej wypowiedzi, natomiast chciałbym skupić się na Twoich propozycjach.
O ile pomysły wydają mi się sensowne, o tyle po prostu nie chciałbym doprowadzić do efektu opisanego powyżej, gdzie w ogóle podejść do SSa mogą 1-2 osoby. Myślę, że jakieś krytyki warto zostawić, bo jeśli nie to SS musiałby być idealnie zeskalowany pod określone staty w dniu pojawienia się w krainie, co znowu oznaczałoby że spróbuje/wygra tylko garstka idealnie przygotowana setowo - a to znowu prowadzi nas do poprzedniej formuły.

Przyznam, że fajnie by było gdyby ktoś pokusił się o symulację - patrząc na minioną erę - w jaki sposób według niego mógłby zostać ubity SS przy założeniu jakichś krytyków. I można zastanowić się jak do tego podejść.
Odpowiedz
#6
To na hobbicie magu:
Ja w minionej erze pokusiłbym się na postać nr 2:
Trafienie/Unik/Szybkość 65k
Obrażenia/Obrona/Punkty_życia 75k

65k trafienia to nie wiele, miałbym na niego 98% szans na unik nie dając AP w szybkość na start 3 fazy, co dałoby mi 43k dmg w tym momencie (180 dzień ery mniej więcej), bez błogosławieństwa w kosturze do inteligencji, więc został by trening inteligencji przez jakieś 2 tygodnie do jakiś 62-63k dmg i liczyć na fart przy trafieniu też chyba 98%...

W NE raczej bym się pokusił na postać nr2, bo jak dobrze liczę, będę mógł bez chomikowania AP expić tym samym buildem do 320 poziomu, a więc pewnie do końca IA.
Do wymaganych 94.5k uniku dobiłbym pewnie 10 dni po IA(może szybciej, bo 0,45 za szyb) i tydzień na trening SA.

Mam nadzieje, że pomogłem.
Odpowiedz
#7
symulacje...
Na podstawie skanów, ale nie wiem z których dni ery.

Tsabrak 310 Hobbit Mag 6169.79

Siła            4.000
Wytrzymałość    4.000
Zręczność       116.000
Szybkość        7654.000
Inteligencja    30120.000
Siła woli       8943.000
Walka bronią    0.01
Strzelectwo     0.01
Rzucanie czarów 58385.05
Uniki           76719.85

Szata           Hobbicka szata mądrości (+50)
Kostur          Kostur arcymaga (+5000)


sumując staty : 

unik: 76719 + 1575 (unik za maga ) + 3000 (szata )   = 81,300 uniku.   ( 98% szansy na unik )
trako: 16400 ( int ) + 58400 ( rc)  = 74700 trafienia ( jak komuś ma pod ręką wzór to może poprzeliczać ) 
dmg: 35000*1.5 = 52,500.   max kryt: 84k.   (9k dmg + random ) 

Wniosek : pełny unik, dobre trako ale i tak ubijamy śmiertelnym. 


kolejny:

Zielmitr I Soter 304 Wampir Złodziej 6186.18

Siła            21983.850
Wytrzymałość    3954.000
Zręczność       538.000
Szybkość        15882.060
Inteligencja    4.000
Siła woli       4.000
Walka bronią    53069.32
Strzelectwo     0.01
Rzucanie czarów 0.01
Uniki           68922.66


jedziemy: 

unik: 89k (pełny unik )
trako: 70k ( tyle pamiętam, złodziejka nie pokazuje wampiryzmu ) 
dmg : 30k .  (max kryt 48,5k) 

Wniosek: Pełny unik, gorsze trako od maga ale za to 3% na śmiertelny cios. 


Coleman Somnolentus (ID: 206) 320 Krasnolud Barbarzyńca 6648.45

Siła            33552.750
Wytrzymałość    33732.000
Zręczność       300.000
Szybkość        4.000
Inteligencja    4.000
Siła woli       4.000
Walka bronią    57520.23
Strzelectwo     0.01
Rzucanie czarów 0.01
Uniki           62713.45

Nagolenniki     Smocze nogawice płytowe ze stali (+2100) (-20% unik)
Broń            Zatruty Topór wojenny Anielskiego... (+3040) (+301 szybkość)
Hełm            Smoczy wielki hełm ze stali (+2100)
Zbroja          Smocza zbroja zwierciadlana ze... (+6300) (-50% unik)
Tarcza          Smocza żołnierska tarcza ze stali (+2100)


unik : 70k (pod elfy ) 
def : 50k (pod smoki) - nie ma opcji tankowania.
trako: 68k
dmg: 37k, max kryt: 60k. 

Wniosek: jeden z lepszych tanków, nie ma opcji na tankowanie SS-a, uniku tyle że może wyprowadzi 1-3 ciosy przy dobrym farcie, i tak samo zabija śmiertelnym. 



mag, wampir, krasnolud. wszystko zabija śmiertelnymi. 


Można zaabrać dotychczasowego bohatera, 63k defa i dmg. ale to jest walka bez trafienia i liczenie na śmiertelnego przy 2% trafienia. 
Można zrobić tanka z 65k defa (o ile SS nie ma krytycznych obrażeń ) , zrobić 65k defa, 30k ub i bawić się w random. 


Nie wydaje mi się że problem jest w tym ile jest pretendentów, każdy większy klan zwykle wystawai jednego gościa do tego, jeżeli ktoś ma straty na początku, to rezynuje i idzie na IA, dlatego do walki o SS-a podchodzi zwykle 2, czasem 3 pretendentów, i jak dla mnie, jest to jak najbardziej OK. 

Dalej zostaje przy swoim, nie przekonuje mnie to ze mało chętnych i tylko najlepsi, bo to jest event w którym musisz być najlepszy, albo niewiele za nim.
przy ewentach hodowcy też o event grają 3 miejsca, o stolarza chyba nawet często wygrywa poprostu najlepszy. 

Zmiana SS-a na moją propozycje to opracowanie nowej strategi, która nie jest oczywista, i każdy chcący powalczyć będzie musiał mieć na to pomysł, a będzie mieć pewność, że ktoś z TOP-ki nie śmignie mu tego śmiertelnym trafieniem. 
Zamin wyklaruje sie jakaś najlepsza postać miną pewnie ze 2-3 ery w zależności jakie zmiany wejdą w życie.

chyba, że jaki pisze Gafar, będziemy grali tygonie dłużej po IA czekając na jakiś zabłąkany event...
Odpowiedz
#8
Bo jest stary jak świat, wg opinii kilku bohaterów upierdliwy jak diabli, a według mnie dodatkowo bogaty w błędy i generujący kontrowersje w stylu "za szybko ubity", "za wcześnie ubity", "bug z blessem co nie schodzi", "bug z unikami". Podsumowując: nie jest to wspaniały event, który za wszelką cenę powinien zostać jaki jest. Dlaczego więc nie eksperymentować?

Jakieś konkretne przykłady bugów? Nieschodzące blessy to nie brzmi jako coś strasznego, uniki zostały wieki temu naprawione. Większy problem jest z tym, że niektórzy próbują w nieczysty sposób kombinować, próbując użyć coś, co albo jest potencjalnym bugiem albo co najmniej czymś wątpliwym moralnie(pozdro dla takich akcji w grze).

Czy SSa trzeba zmieniać i jest sens o tym dyskutować? Jak najbardziej tak, sens jest zawsze. Czy jest to coś, co powinno się robić po najmniejszej linii oporu? Zdecydowanie nie. Pozwolę sobie wymienić kilka powodów, dla których jest to zła opcja w tym wydaniu:

1) Coś, o czym pisałem już Nerphowi i widzę ma podobne zdanie. Krytyki, zwłaszcza zabójcze. Jest to coś wątpliwego, bo ktoś może nie mieć w ogóle dmg na mobka i albo przyfarcić z zabójczym, albo mieć gorszą postać i po prostu będą mu lepiej wchodzić krytyki. Obecnie SS wymaga bardzo dobrego poprowadzenia postaci od samego początku z jasnym zamiarem próby ubicia SSa, co przekłada się na punkt 2, czyli:

2) Nie było opcji, by postać idąca na SSa zdobyła jednocześnie czempiona. Tzn. teoretycznie była, ale jakoś praktyka wszystkich er pokazuje, że nie ma. Ani 1 event nie jest taki, że ktoś może ugrać go i coś innego, pomijam herosów, bo to inny typ eventu w stosunku do czempiona, bohatera czy jakiegokolwiek rzemieślniczego. Teraz pojawia się opcja. I będą tu faworyzowane konkretne typu buildów, które na IA również radzą sobie bardzo dobrze, są topowymi. Z tego co kojarzę, to postać idąca na SSa miała głównie za zadanie wkurzać tankowaniem i podbierać punkty, a nie wygrywać. Pójście na SSa niesie za sobą mocne ograniczenia i planowanie postaci i olewając to i wprowadzając w tej formie robimy z najważniejszego eventu w grze randomową kupę.

Jak pokazuje post Gafara, nie tylko ja uważam, że Bohatera będzie mógł zdobyć każdy lepszy mniej lub bardziej gracz z IA. Serio, o to nam chodzi? Plus wystarczy że ktoś ma pecha co do krytów i nagle jest kilka tysięcy eny w plecy, bo musi na nowo odszukać 10 brakujących mapek, którymi zregeneruje punkty do ataku...

Shade, to ile klepiesz SSa zależy od Twoich statystyk i możliwości. Jak masz ich mało i klikasz z mikrofalówki, to będzie to trwało wieki, jak z telefonu to już krócej, jak normalnie możesz siedzieć przy kompie, to w pół godziny pewnie możnaby go klepnąć, ale to musiałby wypowiedzieć się ktoś, kto tak robił, bo ja jestem słabym przykładem, klikałem z telefonu na delegacji xD Czy event jest pod jedną klasę? Może tak, może nie, jeżeli ucina się jakieś buildy, a innych nie rusza, to tak jest. Jak jest coś w miarę ok, to niekoniecznie- jakoś mogłem ugrać go na magu i były konkretne argumenty za tym, czemu to była wtedy najlepsza opcja. Czy taką jest nadal? To już zostawię dla siebie, bo i nie jest to dla tej dyskusji na tym etapie ważne.

Dynamiczna walka? Wow, kolejne kliknij walcz i odśwież, aż padnie, ale nie więcej jak 3 razy. Do tego z krytami robimy totalny random z kluczowego eventu, a bez krytyków to życzę powodzenia w tym, żeby event padł 180 dnia.

Według mnie na teraz SS nie powinien być zmieniany. Nie na łapu capu bez konkretnych ustaleń, tylko trzeba usiąść i przegadać, osiągnąć konsensus i dopiero potem zabierać się za zmiany, nie odwrotnie jak w tym momencie.

Nie wydaje mi się że problem jest w tym ile jest pretendentów, każdy większy klan zwykle wystawai jednego gościa do tego, jeżeli ktoś ma straty na początku, to rezynuje i idzie na IA, dlatego do walki o SS-a podchodzi zwykle 2, czasem 3 pretendentów, i jak dla mnie, jest to jak najbardziej OK.

Dalej zostaje przy swoim, nie przekonuje mnie to ze mało chętnych i tylko najlepsi, bo to jest event w którym musisz być najlepszy, albo niewiele za nim.
przy ewentach hodowcy też o event grają 3 miejsca, o stolarza chyba nawet często wygrywa poprostu najlepszy.


Ładne podsumowanie. Co jest złego w tym, że podchodzi do eventu góra 2-3 osoby? Z innymi eventami tak nie ma? Bo trzeba mieć świetnie poprowadzoną postać, a nie *łooo, lecim, random nam dopisze i wygramy bohatyra!* Nie, zdecydowanie nie... Eventy powinny premiować najlepszych, a nie być randomowym cyrkiem i jedyny event, który tym cyrkiem nie jest chce się do tego sprowadzić...
Odpowiedz
#9
(10-01-2021, 22:19)Nithrom napisał(a): Jakieś konkretne przykłady bugów? Nieschodzące blessy to nie brzmi jako coś strasznego, uniki zostały wieki temu naprawione. Większy problem jest z tym, że niektórzy próbują w nieczysty sposób kombinować, próbując użyć coś, co albo jest potencjalnym bugiem albo co najmniej czymś wątpliwym moralnie(pozdro dla takich akcji w grze).
Nieschodzące blessy nie są niczym strasznym tak długo, jak używa ich Zipo, bo jak tylko stracił blessa a Krawiec zaczął z nim bić, to szybciutko do Nerpha, by załatał, co nie?
To drugie dotyczy odwołanego bohatera, czy innej akcji?

(10-01-2021, 22:19)Nithrom napisał(a): po najmniejszej linii oporu?
linii najmniejszego oporu

(10-01-2021, 22:19)Nithrom napisał(a): 1) Coś, o czym pisałem już Nerphowi i widzę ma podobne zdanie. Krytyki, zwłaszcza zabójcze. Jest to coś wątpliwego, bo ktoś może nie mieć w ogóle dmg na mobka i albo przyfarcić z zabójczym, albo mieć gorszą postać i po prostu będą mu lepiej wchodzić krytyki.
Ok, tutaj zgadzam się z tym, że zabójczy krytyk może zbytnio namieszać i sugeruję zmienienie go w walce z bossem na krytyka 100%. Natomiast wycofanie wszystkich krytyków mocno krzywdzi strzelców [i złodzieja, chociaż jemu po zabraniu śmiertelnego i tak jest raczej wszystko jedno].

(10-01-2021, 22:19)Nithrom napisał(a): 2) Nie było opcji, by postać idąca na SSa zdobyła jednocześnie czempiona. Tzn. teoretycznie była, ale jakoś praktyka wszystkich er pokazuje, że nie ma. Ani 1 event nie jest taki, że ktoś może ugrać go i coś innego, pomijam herosów, bo to inny typ eventu w stosunku do czempiona, bohatera czy jakiegokolwiek rzemieślniczego.
Nie było opcji, tzn była, ale jednak nie. Rozumiem, że chodzi o Hassera, który wyciągnął Bohatera i drugie miejsce w IA. Chyba, że przyjmujemy, że wszystkie osiągnięcie Hassera są poza zasięgiem pozostałych graczy, wiadomo dlaczego.

(10-01-2021, 22:19)Nithrom napisał(a): Ani 1 event nie jest taki, że ktoś może ugrać go i coś innego, pomijam herosów, bo to inny typ eventu w stosunku do czempiona, bohatera czy jakiegokolwiek rzemieślniczego.
Czyli Herosa można pominąć, ale bohatera już nie? Zresztą, jak pisałem wcześniej Hasser miał spore szanse na ugranie i tego, i tego.

(10-01-2021, 22:19)Nithrom napisał(a): Teraz pojawia się opcja. I będą tu faworyzowane konkretne typu buildów, które na IA również radzą sobie bardzo dobrze, są topowymi.
Niekoniecznie, przynajmniej moim zdaniem. Inna sprawa, że powinno istnieć jak najwięcej grywalnych buildów każdej rasy i klasy, im więcej buildów jest tier 1 tym lepiej.

(10-01-2021, 22:19)Nithrom napisał(a): Z tego co kojarzę, to postać idąca na SSa miała głównie za zadanie wkurzać tankowaniem i podbierać punkty, a nie wygrywać.
Piękny cel.

(10-01-2021, 22:19)Nithrom napisał(a): Pójście na SSa niesie za sobą mocne ograniczenia i planowanie postaci i olewając to i wprowadzając w tej formie robimy z najważniejszego eventu w grze randomową kupę.
A to nie IA są najważniejsze?

(10-01-2021, 22:19)Nithrom napisał(a): Czy event jest pod jedną klasę? Może tak, może nie, jeżeli ucina się jakieś buildy, a innych nie rusza, to tak jest. Jak jest coś w miarę ok, to niekoniecznie- jakoś mogłem ugrać go na magu i były konkretne argumenty za tym, czemu to była wtedy najlepsza opcja.
No to tak, czy nie? Jeśli nie, to czemu nikt nie stosuje lepszego buildu od wojownika-krasia? Pytanie -ilu miałeś konkurentów do strażnika, gdy zdobywałeś go magiem?

(10-01-2021, 22:19)Nithrom napisał(a): Jak pokazuje post Gafara, nie tylko ja uważam, że Bohatera będzie mógł zdobyć każdy lepszy mniej lub bardziej gracz z IA.
I to jest problem? Bo zakładam, że obecnie ten event może być śmiało zdobyty przez gościa prowadzonego po sznurku wg wzoru, nie musi mieć do tego większego skilla. A żeby ugrać coś więcej na IA, tego skilla mieć jednak trzeba.


Mógłbym tak dyskutować dość długo, ale osobiście trochę szkoda mi na to czasu.
Uważam, że zarówno na IA jak na Bohaterze powinno być jak najwięcej grywalnych buildów, można polemizować czy i jakie krytyki blokować, jakie bossowie powinni mieć staty itd, ale obecna formuła to poważnie jest dramat.
Odpowiedz
#10
Największy zarzut do nowej formuły jest taki, że jest zbyt duża losowość na to kto pokona finałowego mobka, a nie taka ile jest buildów grywalnych pod dany event. Nie wiedzę problemu dla którego nie może być kilku grywalnych buildów, ale jednak zwycięzcą powinien być ten kto wymyśli najlepszą taktykę i najlepiej ją zrealizuje, a nie kto ma więcej szczęścia. Widzę, że jest problem o dojście do konsensusu odnośnie tego czy event powinien wygrać najlepszy, czy może jednak żeby każdy miał szansę na wygraną? Jeśli nie będzie jednej odpowiedzi na to pytanie, to można się sprzeczać o resztę.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości