08-08-2021, 14:38
Po pierwsze - chore są propozycje, że musi się coś zadziać równo o jakiejś godzinie.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale 99% graczy ma już pracę, rodzinie i inne obowiązki. Trudno byłoby brać tydzień wolnego, bo muszę podlewać kwiatki o określonej godzinie, bo nie ma opcji włączenia Amorionu z telefonu podczas pracy. Obecnie eventy najczęściej wpadają po resecie głównym (po północy), więc pracujący w nocy muszą wziąć ten jeden dzień (noc) wolnego... nie tydzień. Zgadzam się, że te profesje działają na systematyczności, ale każdy indywidualnie ustala sobie na początku ery, o której ma czas zbierać zioła, czy wysyłać geologa, do swojego trybu życia. Nie możemy tego narzucać nikomu.
Po drugie - dla mnie obie te profesje trzeba zmienić, zanim dojdziemy do pomysłu eventu dla nich.
Zaburzenia w tej erze odnośnie rud jest tragiczne. Żelazo było bezcenne, a węgiel kosztował krocie - odwrotnie do tego, co było kiedyś.
To mówiłam już w erze testowej, że zielarz działa źle i budowaniu na nim hutnika jest błędem.
Nie wiem jak w innych klanach, ale ja miałam taką samą liczbę górników co wcześniej, aby wyrabiać z kopaniem adamantium i węgla dla hutnika. Nie zmniejszyło to w żaden sposób potrzebę tych profesji, a takie było założenie przy tworzeniu hutnika.
Nie wiem czy zauważyłeś, ale 99% graczy ma już pracę, rodzinie i inne obowiązki. Trudno byłoby brać tydzień wolnego, bo muszę podlewać kwiatki o określonej godzinie, bo nie ma opcji włączenia Amorionu z telefonu podczas pracy. Obecnie eventy najczęściej wpadają po resecie głównym (po północy), więc pracujący w nocy muszą wziąć ten jeden dzień (noc) wolnego... nie tydzień. Zgadzam się, że te profesje działają na systematyczności, ale każdy indywidualnie ustala sobie na początku ery, o której ma czas zbierać zioła, czy wysyłać geologa, do swojego trybu życia. Nie możemy tego narzucać nikomu.
Po drugie - dla mnie obie te profesje trzeba zmienić, zanim dojdziemy do pomysłu eventu dla nich.
Zaburzenia w tej erze odnośnie rud jest tragiczne. Żelazo było bezcenne, a węgiel kosztował krocie - odwrotnie do tego, co było kiedyś.
To mówiłam już w erze testowej, że zielarz działa źle i budowaniu na nim hutnika jest błędem.
Nie wiem jak w innych klanach, ale ja miałam taką samą liczbę górników co wcześniej, aby wyrabiać z kopaniem adamantium i węgla dla hutnika. Nie zmniejszyło to w żaden sposób potrzebę tych profesji, a takie było założenie przy tworzeniu hutnika.