Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Dlaczego warto pisać sesje na forum, czyli bolączki amoriońskiego eMGie.
#31
1) Dzięki za mapkę. To już zdecydowanie coś konkretniejszego. Niemniej nie napisałem nigdzie, że "zwykli" gracze nic nie mogą. Po prostu bardzo często ich starania są zaniedbywane i deptane przez osoby, które ich pomysły mogą wdrażać w życie.

2) Wiem, że Amorion jest specyficzny. To jedyna gra przeglądarkowa tego typu, gdzie mechanika gry była regularnie rozwijana. To też jedyna gra, która przetrwała próbę czasu, a mechaniczni gracze stanowią faktycznie znaczącą część populacji - pozostając jednym z głównych argumentów, dla których ta gra pewnie nadal istnieje. Tutaj natomiast chcemy chyba pochylić się nad fabułą, prawda? Dokonać zmian, które pomogą się jej rozwinąć, ewoluować w coś ciekawszego. Rozumiem, że wszyscy przywykli tutaj do grania w dueatach. Pytanie brzmi tylko: czy wybrali tę drogę sami, czy po prostu przez te wszystkie lata nie mieli innego wyboru Smile? Postawiłbym mały palec u prawej dłoni, że nie była to kwestia wyboru, tylko smutna konieczność. Poczta stała się tym przekleństwem, które z niezrozumiałych mi powodów wielu graczy wychwala - starych graczy oczywiście, bo nowi chyba ostatnimi czasy nie zagrzewają tutaj miejsca, co Smile?

Co do sensu tworzenia podstaw fabuły, to kompletnie się nie zgadzam i nie rozumiem takiego toku tworzenia fabuły - nie bierz tego jako krytyki, po prostu chyba mamy inne doświadczenia z kreowaniami rozgrywki Smile Pokażę to na przykładzie: Wyobraź sobie rozgrywkę w karczmie, do której wchodzi 5 różnych osób i każda z nich ujmuje w opisie swojego wejścia całkowicie inny opis wnętrza tejże karczmy. Każdy ma prawo do swojej wizji karczmy. Jeden wchodzi zimą, drugi w środku lata, trzeci jesienią, czwarty za dnia, piąty w nocy. Jeden przechodzi przez środek sali, drugi omija palenisko po środku tej sali, trzeci wyciera buty, bo wchodzi do eleganckiego przybytku, czwarty do zasikanej i obrzyganej speluny, piąty za to wchodzi po schodach do piwnicy, bo w jego wersji karczma jest podziemna. 5 zupełnie różnych wersji, w jednym miejscu, w tym samym czasie. Jak niby Ci ludzie mieliby razem grać i zachować jakąkolwiek spójność Smile? Ujednolicenie świata w podstawowych elementach fabuły globalnej, to nie jest żaden wymysł utrudniający graczom grę, a ułatwiający ją. Kiedy wszyscy dostaliby podstawowy opis karczmy, to mogliby kreować swobodnie tę historię bez takich dziwnych "gliczy". Rozgrywka wspólna różni się od tej w duecie. Tutaj nie można ignorować niedopatrzeń i niejasności, bo odbijają się one echem na wszystkich jej uczestnikach.

Cytat:Dlaczego wszyscy mają grać tak, jak chce Administracja czy ktokolwiek inny? Jak sobie wymarzę wendettę Alihieri-Bezarith to napiszę o tym plotkę, może jakiś Bezarith też napisze plotkę, zetniemy się w komentarzach, zrobimy wojenkę klanową lub strażnicową i to wszystko jest częścią gry fabularnej (acz angażującej mechanikę)

Jedyny element fabuły jaki znajduje się w powyższym to plotka. Gra mechaniczna to nie fabuła Smile Chyba, że obowiązuje tutaj jakaś poroniona zasada, że każdy nagle stał się graczem mechaniczno-fabularnym i wszyscy się na te warunki zgodzili. Jeżeli nie, to fabularni mogą mieć gdzieś mechanikę (i nie uznawać czyjejś wyższości w fabule, bo ten ma wyższy poziom), a mechaniczni mogą mieć gdzieś fabułę i pisać o gangu korniszonów i statystykach z Counter Strike'a w profilach.

Co do tego "dlaczego", to odpowiedziałem na to akapit wcześniej. To dla mnie tak oczywiste, że nie jestem pewny czy naprawdę chciałaś zadać to pytanie w tej formie, czy może coś jednak się zakręciłaś i nie do końca o to Ci chodziło Smile

a) Powinni się do tego stosować wszyscy gracze fabularni oraz mechaniczno-fabularni. Ludziom, którzy chcą grać fabularnie nie trzeba tłumaczyć takich podstaw, to całkowite minimum by w fabule w ogóle uczestniczyć i nikt nie byłby zdziwiony. No oprócz tych wiecznie marudzących, których chyba tutaj sporo...
b) MG, karczmarz - przecież od tego właśnie są te funkcje Smile Pilnowanie tych wszystkich rzeczy, to wręcz definicja ich funkcji, ze specjalizacją co do konkretnej lokalizacji, w przypadku karczmarza.

Cytat:Ad. 3) Znaczące kroki kończyły się w tej krainie przeważnie fiaskiem, bo ludzie od zawsze epatowali ambicjami hen powyżej swoich możliwości organizacyjnych. Zacząć to należy od zmian drobnych, małych, które angażują przede wszystkim danego pomysłodawcę czy inicjatora, a nie zaraz cały sztab ludzi. Pokazuje to jasno, że ktoś podjął inicjatywę i dąży do jej zrealizowania w konsekwentny sposób. Albo i nie.

Dlatego ludzi trzeba rekrutować z głową, a nie dawać funkcję komuś, bo nie zgłosił się nikt inny Wink Nie chcę pisać szczegółów takiej rekrutacji, ale biorąc na przykład funkcję karczmarza, będąc osobą wybierającą kogoś takiego, żądałbym choćby przedstawienia planu na rozwój miejsca, którym ten ktoś ma się opiekować. Mam też wrażenie, że ludzie tutaj boją się próbować i boją się angażować, bo obawiają się tych marudzących i jęczących. Zupełnie jakby ich zdanie miało znaczenie Tongue Drobne zmiany są dobre, kiedy jest co zmieniać i ulepszać. Dobrze jest dodać cukier puder na szarlotkę i masz wtedy ciekawszy efekt. Tutaj dodawanie drobnych zmian, to tak jakby ten puder sypnąć na surowe jabłko, do tego jeszcze nieumyte Smile
Odpowiedz
#32
Moje subiektywne zdanie jest takie, że kiedy przychodzi mi przeczytać pierdyliard zasad i reguł, do których muszę się stosować chcąc zagrać fabularnie, to po prostu się odechciewa. Zupełnie, jak odechciało mi się przygód na słynnym już wśród fabularsów KF. Co innego zbiór 10 podstawowych zasad. Historia krainy, na której opierają się sesje, ale taka, która nie zwiera więcej, niż kilka (podkreślam KILKA), stron A4 i tyle. Czasem dochodzi do sytuacji, że tych kilka stron, to opis polityki panującej w danym uniwersum, a gdzie do tego opisy panteonu bóstw, wszystkich ras, zależności jednych pomiędzy drugimi i na koniec wskazówki do odgrywania danej postaci (w zależności profesji od rasy, czy na odwrót). Świat, którego te zasady aktualizuje się przez lata na bieżąco, rozrasta się do niebotycznych rozmiarów i jeśli ktoś je ogarnia na bieżąco, to ok, ale jak wchodzi ktoś nowy, to jest mu o wiele trudniej.
Podsumowując: jeśli ktoś ma chęci, umiejętności, czas i energię do rozpisania logicznych zasad, którymi miałaby się cechować rozgrywka fabularna, to ok, ale na wszystkich bogów tego oraz każdego innego uniwersum! Nie przesadzajcie z ilością materiału i dajcie chociaż trochę "luzu" graczom. Szczególnie tym, którzy są kreatywni.
Odpowiedz
#33
To dlaczego warto pisać sesje na forum? He, he, dlatego, że jest bestiariusz i przepisy? Mistrzowie gry zdajcie kostki, bo się kulają ze śmiechu.
Odpowiedz
#34
(18-04-2019, 22:28)Fallst napisał(a): To dlaczego warto pisać sesje na forum? He, he, dlatego, że jest bestiariusz i przepisy? Mistrzowie gry zdajcie kostki, bo się kulają ze śmiechu.

Lubię krytykę, ale konstruktywną i taką, która coś wnosi do dyskusji.
Odpowiedz


Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości