Na skąpanej w bladym świetle księżyca polanie, pośród szepczących drzew, elficki wojownik klęczy w ciszy. Jego długie, ciemne włosy opadają na ramiona, a jasna cera lśni eterycznie w srebrnym blasku.
W swych smukłych dłoniach dzierży Księżycowe Ostrze – pradawny artefakt, przekazywany od pokoleń pośród jego ludu. Klinga migocze delikatnie, jakby ożywiona magią nocy, a wyryte na niej runy rozświetlają się pulsującym blaskiem.
Wojownik zamyka oczy, wsłuchując się w pradawny szept płynący z samego serca ostrza. Przeszłość splata się z teraźniejszością tworząc nową więź.