Logowanie

Email:
Hasło:

Przypomnij hasło...

Nie masz jeszcze konta?
Dołącz do nas!




Ekran: 1024x768
Javascript: włączone
Wiek min. 16 lat
Nieco wyobraźni


Esseral Brouver Hoog (ID: 95)


  • Ranga: Bohater
  • Tytuł: Syn Autolikosa
  • Poziom: 213
  • Wiek: 3748
  • Rasa: Hobbit
  • Klasa: Złodziej
  • Charakter: Neutralny
  • Płeć: Mężczyzna


Profil gracza:

Uwaga! Achtung! Attention! Uwożojta! Внимание!
Profil zawiera wulgaryzmy!

*****

Dziennik Pokładowy Krasnoludzkiej Faktorii

27 dzień miesiąca Eleasis, XXIII Ery Amoriońskiej. Era trwa już 134 dni.

Przebudziłem się, choć nie chciałem. Wokół odgłosy - jakaś bieganina, jakby się ktoś na jakieś dożynki przygotowywał. Przekręciłem się na drugi bok. Zastukały gremialnie butelki, który okryłem się, aby nie było mi zimno.
- Znalazłam go!
Co ta Ins krzyczy? Jakie znalaz… Ożeż, tylko nie to…
- Ess! Wstawaj pijaku!
No nie. Na co mi to było. Wyjęli mnie spośród butelek i postawili na nogi. Nie zaprzeczę, troszkę się chwiałem.
- Trzymajcie go!
- Ogór, ale spokojnie, nie musisz go bić…
- Ja nie o tym! Widzisz, jak się giba? Przecież on się zaraz wpierdoli gdzieś…
Wpierdoliłem się, a jakże, do balii, w której Lirka skończyła właśnie robić pranie. Dlatego nic dziwnego, że zaraz leciałem w powietrzu razem z wodą - prosto w pobliską jabłoń.
Przechodząca niedaleko Yenka myślała nawet, iż odkryła nowy gatunek ptaka. Ale szybko zgasły jej nadzieje na dysertację, gdy zobaczyła Nehera z Merthem, którzy właśnie uregulowali należności za zakład, zaś parę kroków za nimi Herkan z Ormem trzymali tabliczki z namalowanymi na nimi dziesiątkami. Lirka ukłoniła, wzięła balię pod pachę, zaś w drugą rękę przyjęła od Babci bukiet kwiatów za zwycięstwo w rzucie Essem.
Wisząc na drzewie pośród jabłek rozpoczęło się to, czego się obawiałem…
- Ess, sprawa jest.
- Domyśliłem się. Inaczej mnie nie budzicie przecież.
- Patrzcie go, jaki wyszczekany!
Neher wzdrygnął się. Ins kontynuowała.
- Igrzyska się zaczynają…
- Jakie igrzyska… Przecież dopiero co zaczęliśmy.
- Ess… Zaczęliśmy to ponad cztery miesiące temu.
Patrzyłem na Ogóra jak na debila.
- Nie patrz na mnie jak na debila. Sam nim jesteś.
- Bogowie! Czy to oznacza, że muszę…
- Tak.
- A potem jeszcze…
- Tak.
Ręce mi opadły.
- Dajcie mu piwa.
Ale uśmiech na twarzy się pojawił.

***

- Dobra Ess, zrozumiałeś?
Potaknąłem.
- Ins, dobrze wiesz, że nie zrozumiał.
Neher miał rację. Nie zrozumiałem.
- Oj, Neher, przecież wiesz, że Ins to tak z kurtuazji pytała tylko.
Merth też miał rację. Miła Ins.
- Przejmujecie się. Kopnie się go w odpowiednią stronę to ogarnie.
Ogór też miał rację. Amorion się kończy.
- No dobra, to tak dla pewności… Ess, co powiesz, jak spotkasz ziomka, o którym ci opowiadałam?
Dopiłem kufel piwa i uśmiechnąłem się szeroko, gdyż coś zapamiętałem.
- Wbijam z buta do Daniomaloriana…
- Danolariana.
- …sklejam mu liścia w twarz…
- Kładziesz formularz przed twarzą.
- …mówię mu, że jest brzydki…
- Co? Tego nie by…
- …a do tego, że ja razem z kicającą szczałą…
- Z Ins.
- …oraz whiskującym wróżbitą…
- Z Herkanem.
- …szukamy drogi do monopolowego…
- W ramach klanu Poszukiwacze Beczki Obfitości.
- …i będziemy się bić, jeśli kto nam przeszkodzi.
Ins przyłożyła rękę do czoła. Neher oglądał znaleziska w moim domu. Merth dopijał beczkę piwa. Ogór kiwał głową. Liczę, że to dlatego, że ładnie wyrecytowałem formułkę. I on też się odezwał.
- No, to spieprzaj.
Ins chciała jeszcze coś dodać, ale już tylko machnęła ręką. Wtem odezwał się Neher.
- Ej, tę koronę Mahdiego to Ess mógł zatrzymać?
Reszta zebrała się wokół szefuńcia.
- Nie no, przecież widziałam, jak ją mu oddaje.
- To chyba nikt nie powiedział Essowi, że trzeba oryginał oddać.

*****

Szczęście sprzyja złodziejom.
Wydarzenie:
Data: 19.12.2020, 00:01
Udało ci się wygrać 6648000 sztuk złota w Loterii Królewskiej. Gratulacje!

Bogactwa nigdy za wiele.
Wydarzenie:
Data: 01.12.2020, 00:01
Udało ci się wygrać 6042000 sztuk złota w Loterii Królewskiej. Gratulacje!

Rozrzutny się zrobił ten miedziany żydek...
Wydarzenie:
Data: 16.11.2020, 16:47
Gracz Neherignus (ID: 124), przekazał(a) ci 1 sztuk złota.

***

Wydarzenie:
Data: 28.06.2018, 19:12
Zostałeś zaatakowany przez Merthezeer (ID: 137) i nie zauważyłeś tego, gdyż piłeś piwo prosto z beczki. Straciłeś 53 cenne sekundy życia, w których nie piłeś.

Tak się walczy z nietoperzami na IA! Myślałem, że lepszy będzie, ale czegóż można po takim chucherku oczekiwać?
Esseral Brouver Hoog uniknął ataku Merthezeer
- Co Ty odpierda...
Merthezeer atakuje Esseral Brouver Hoog i próbuje wytrącić kufel z ręki
- Chyba naprawdę mocno uderzyłeś się w głowę...
Merthezeer uniknął chuchnięcia w twarz Esseral Brouver Hoog
- Chyba czas na drzemkę...
Esseral Brouver Hoog idzie spać!

Merthezeer zwycięża!
Merthezeer otrzymuje kufel piwa oraz 1 sztuk złota.


***

Wie, co dobre w takiej chwili...
Wydarzenie:
Data: 15.06.2018, 21:23
Gracz Neherignus o ID:227 przekazał(a) Ci chowańca Skrzynka Krasnoludzkiej Wódki.

***

He he.
Wydarzenie:
Data: 21.02.2018, 23:02
Gdy spokojnie przemierzałeś ulice miasta nagle poczułeś bliskość wampira. To Mroczna Caryca o ID: 2260. Szybko uchylając się od zębów, wbijasz w jego serce kołek osikowy.

Zaszczyt kopnął mnie (kopytkiem) ponownie.
siedzi dumny na beczce dynamitu i piwem
Wydarzenie:
Data: 11.02.2018, 16:37
Gracz Nithrom o ID: 127 dodał(a) cię do swojej listy przyjaciół.

Przynajmniej oddał.
Wydarzenie:
Data: 04.02.2018, 19:40
Gracz Brzydka i Pazerna Owieca o Różowej Wełnie (ID: 127), przekazał(a) ci 1 sztuk złota.

A to niewdzięczna owieca!
Wydarzenie:
Data: 04.02.2018, 19:38
Gracz Nithrom o ID: 127 usunął cię ze swojej listy przyjaciół.

Nawet miedzianym żydkom coś skapnie.
Wydarzenie:
Data: 04.02.2018, 19:12
Przekazałeś graczowi Neherignus o ID: 227 1 sztuk złota.

Owcom należy się zapomoga.
Wydarzenie:
Data: 04.02.2018, 18:51
Przekazałeś graczowi Nithrom o ID: 127 1 sztuk złota.

***

Na Teutatesa! Cóż za zaszczyt!
Wydarzenie:
Data: 16.01.2018, 19:42
Gracz Rógo Ynozsik o ID: 72 dodał(a) cię do swojej listy przyjaciół.

Ukochana!
Wydarzenie:
Data: 14.01.2018, 22:46
Poślubiłeś(aś) gracza o ID: 80. Możesz się rozwieść za: 14012018 sztuk złota. Połączył(a) was: Takeshia Aquila (ID: 40)

***

- W końcu w domu! – zakrzyknął, zamykając za sobą drzwi.
Wszedł do niewielkiego pomieszczenia, w którym naprzeciwko kominka znajdował się fotel bujany. Odłożył na półkę resztę dynamitu, której nie użył dzisiaj podczas karczowania lasu i zasiadł spokojnie. Odetchnął. To był ciężki, pracowity dzień. Poszedł do kuchni nastawić wodę na herbatę. Po drodze zdjął z siebie kubrak, który cały był obsypany resztkami kory i ziemi. Nastawił wszystko i wyszedł do wychodka za potrzebą. Siedział spokojnie, kontemplując sens życia, gdy nagle powietrze rozdarł potężny wybuch. Szybko ochędożył nieporządek, założył spodnie i wybiegł z wychodka. W miejscu domu ziała teraz ogromna dziura.
- Chyba woda za długo się gotowała – stwierdził, podnosząc z ziemi resztkę czajnika i odszedł.

Nie muszę jednak budować nowego domu. Teraz będę pilnować wody.
Wydarzenie:
Data: 29.06.2017, 09:26
Zostałeś zaproszony do domu przez Idarietta.

***

Marna z Ciebie krasnalka, ale gnomka na poziomie... Liczy się gest!
Wydarzenie:
Data: 06.06.2017, 22:17
Gracz Tess Lagnaram o ID:116 przekazał(a) Ci chowańca DYNAMIT.

Podstępna! Jednym browarem nic nie zdziała! Tu trzeba akt własności mieć. Przecie tak tanio się nie sprzedam. Pff.
Wydarzenie:
Data: 25.06.2017, 22:39
Gracz Tess Lagnaram o ID:116 przekazał(a) Ci chowańca BROWAR.

***

Va'esse deireádh aep eigean...