Logowanie

Email:
Hasło:

Przypomnij hasło...

Nie masz jeszcze konta?
Dołącz do nas!




Ekran: 1024x768
Javascript: włączone
Wiek min. 16 lat
Nieco wyobraźni


Blake a Qrseddream (ID: 321)


  • Ranga: Szlachcic
  • Poziom: 118
  • Wiek: 102
  • Rasa: Elf
  • Klasa: Rzemieślnik
  • Specjalizacja: Alchemik
  • Charakter: Diaboliczny
  • Płeć: Mężczyzna


Profil gracza:





Zwalczysz zło złem, czy też zaakceptujesz fakt, że sprawiedliwość z nim przegrała?
Tak czy inaczej, zło pozostanie...



PROFIL ZAWIERA WULGARYZMY


XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX


Dziś bomby spadły na moje miasto.
Aniołowie są wściekli...
Mówią że przecież miasta nie dotyczą w ogóle te wersety o zbawieniu.

Rachunek sumienia czy rachunek w sumieniu?
Kogo trzeba jebnąć w mordę, żeby na tym mieć zarobek?
Za koszmarem tysiącleci zawsze stał jedynie
człowiek.
Krucjaty dzieci i kurwa komory gazowe.
A gleba już nie ma miejsca by pomieścić krew.
Tragedia co ściągnęła na nas brodaty gniew.
I w sumie zawsze słyszę kłótnie przy grobie.

"...że niesprawiedliwy spadek..."
"...i że chuj w dupe Tobie..."
"...nie kochałeś..."
"...a ja tak.."

Spierajcie się nad trumną.
Uważałem całą ludzkość zawsze za nadzwyczaj durną.
Uracz mnie urną, nie chce przypominać ścierwa.
Z resztą jebać to, bo suki boże dzisiaj chcą rozerwać nam twarze.
I powiem szczerze, że o tym marzę.
Pozbawiony już nadziei i obdarty z wyobrażeń.
Upadły czarny karzeł, zdegenerowana masa.

Mimo tego to wyśmieje, każdą z waszych zasad.
Utopieni w patriarchacie chłopcy z kompleksami.
Feministki, co w imię mody gardzą kobietami.

Myślisz o mnie źle? - Dzięki ^^
Dla jednej mam serce.

=====================================================
I PRZEZ KAŻDY KATAKLIZM CHCIAŁBYM TRZYMAĆ CIĘ ZA RĘKĘ
=====================================================


XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX



3)Chciałem nie ronić łez ze smutku, zamienić go na szczęście.
Pragnąłem żeby koszmar, nie wrócił nigdy więcej.
Prosiłem-ZOSTAŃ, kiedy zmienił się aranż.

Jednak dalej coś we mnie na spełnienie nie pozwala.
Zbrodnia i kara, po latach tylko pytam...
Jaki tym razem z rana, paragraf mnie przywita?
Jak zdarta płyta.
10 lat i ten sam patent.
Nic z tym nie zrobię i fakt, wciąż mam kose ze światem.
Niepewne jutro, ciągła szarpania z czasem.
Okropnie trudno wierzyć, kiedy cała masę zawiedzionych nadziei magazynują terabajty.
Ci co czują podobnie, to wiedzą że w środku martwy człowiek już nie ma siły walczyć, pozycja tarczy.

Napierdalaj w sam środek!
Tak, wiem że jestem miałki, powtarzalny i chamski, taki czerpie od kalki. Chciałbym zmienić tematykę ale nie zakładać maski.
Nie będę oszukiwał tych co wciąż na linii frontu tak niezdarnie próbują... przywołać do porządku egzystencję.
Tutaj się mięknie, kolana z waty.

Nie poczułeś tej kloaki, to się raczej nie znasz na tym.
Co wiesz o paraliżach rano?
O wschodach słońca, które Ci przypominają liczyć tragedie w tysiącach !!!.
Niezaspokojonych potrzeb.
Wspomnieniach, kiedy dobrze los Ci dał przez chwile oddech, potem przygotował pogrzeb.

Nie da się mądrze wyjść, tu nie ma happy-end'ów.
Suma wrogości ludzi i siły własnych błędów.
Przypadkowych klientów co tylko chcieli wykorzystać.
Jak już swoje osiągnęli i przestała cieknąc z pyska ślina, to ich nie było.
Z drugiej strony deklaracje...

Wielkie słowa małych istot.
I same krzywe akcje.
No niech mnie ktoś obudzi, ból zabija mnie od środka.
Boje się tej burzy, ile to jeszcze potrwa ?!
.
.
.
Chyba poznałem smak, najbardziej gorzkiej ironii.
Trzeba w cierpliwość się uzbroić, rytmy pulsujących skroni.
Chłopak czas Cie goni?
Co rzuca mną o glebę?

To fakt że pragnę żyć dla kogoś a umrzeć dla siebie.
I gdyby moja śmierć dała ukojenie bliskim, żeby sobie mogli radzić kurwa mać z naprawdę wszystkim...
To znalazłbym najwyższy blok, sensacji głodni ucztowali by patrząc jak mi kręgosłup łamie chodnik.

To nie tani romantyzm czy granie na emocjach.
Ostateczne warianty rozwiązań tkwią w otwartych oknach.
Od 4 piętra w górę, chociaż im wyżej tym pewniej.
Ubrany w inną skórę, nie mów mi że gadam brednie.
Doprawdy świetne rady, aż blednie morda.
Tak dla zasady znowu zaczną się wymądrzać.
Tkwi na nas klątwa, jesteśmy błędem...
A kto posprząta gdy ktoś z nas pęknie?

Reprezentuje nisze, którą każdy ma w pogardzie !
NIE
BĘDĘ
CISZEJ
więc radze
daj że sobie
spokój
Każdego roku rosną statystyki, pokonanych przez system. Ludzi co nikim się stali, a przyczyn nie podali do teraz.
To chyba normalne że zero trzyma się zera.
Nie ma co zbierać rozwalonej psychiki...
Długi, kredyty, używki, uniki, żeby zamortyzować, ciosy co ranią świadomość.
Nie chcesz mnie kochać? Sam załatwię sobie pomoc...
I wali do nosa i leje do gardła.
Combo feta dla wielo-doby i zmarła jakakolwiek namiastka, instynktu przetrwania.
Bo tak gnoje z człowieka, robią dla boga blamaż.
Bezimienny dramat, zanim schowają do grobu,
To jeszcze zdołam podpalić ścierwa moich wrogów.


A.J.K.S. - Szpula
A.J.K.S. - Respawn (Full Album)
Od 50:24



2)To standard-nie liczę na was, ani na farta.
Anioł stróż od dawna ma gdzieś moje życie, to normalka.

WALKA-codziennie bije się z szaleństwem.
KARMA-Nie pierdol o tej suce więcej.
Tak, mam-na swoim koncie grzechy ciężkie, ale ile można płacić? Odjebałem ćwiare nieszczęść.

Chwile przeklęte potwierdzone dokumentem.
I na przekręcie ciągle swoim torem biegłem.
Jedno jest pewne, jak chciałem wyjść na powierzchnię to mi łeb upierdoliły chamy wiesz państwowym stemplem.

Ciągle wykluczany człowiek tu bez prawa bytu.
Dobrze poskładany materiał, nie było featów.
"Czas leczy rany" weź mi tu nie wciskaj kitu!

WSZYSCY UCIEKALI, JA MUSIAŁEM ZDYCHAĆ PO CICHU
Tak się tworzy "bandytów", "zwyroli". Wniosek jest prosty...
Wyjebać z tego syfu jak najdalej bez emocji.
I może "no skill"
I może wokal szorstki.

Lecz mam w sobie w kurwe złości.
I za to zbieram propsy.
Audytorium to pojeby z mocno poszarpaną psychą.
Nagrywam te tracki, żeby o was nie było cicho.
Towar wjeżdża za freeko, tak jest z każdą płytą.
Kontrowersyjne treści, podwyższone ryzyko.

To sie w głowie nie mieści, izolacja pełną pizdą.
Umiem tylko bezcześcić i kontentować wszystko.
I jak Ci nie wstyd gadać mi o jakiejś trosce.
Pierdole .......... , ....... i ...... ....... (PW, bo nie moge na officjalu : P ale zaznaczam, że to nikt z Amo)

Sram na swoje gniazdo, bo mnie z gniazda wyjebali.
Nie jestem sam. Niejeden już zaglądał do samary.
Puścili nas z torbami, wypełnionymi białym.
Kto mądrzejszy to spierdolił.

Nie zatrzymają fali.
W końcu puszczą hamulce, zaczną płonąć ulice...

I bardzo słusznie.
I mocno na to liczę.
Kurwy są dłużne i zasłużyły na stryczek.

Publiczne egzekucje!
Nadejdzie czas rozliczeń!

A na razie to posłusznie wszyscy jedzą propagandę.
Budowaną na gównie, chorą, zakłamaną prawdę.
Problemy lekko strawne oszukanej klasy średniej.
To jest nawet zabawne z daleka wsłuchać się w te brednie

Bo każdy znajdzie dziś swojego "bohatera". Jest tani net to całą noc można wybierać.
Stworzonego od zera, dzieciaka milionera.
Albo gangstera co cierpieniem zad podcierał.
W głowie mam nieład. Mocne kłopoty z pamięcią.
Bo sobie strzelać lubiłem w dusze kreską.
I dalej muszę na sobie nosić piętno zmarnowanych szans,
które kiedyś stały przede mną.
I które kiedyś podpaliłem z nienawiści.

I chciałem, żeby brzydzili się mną WSZYSCY!
Naiwnie myślałem, że los dał mi ten przywilej, żeby z własnej porażki stworzyć przepotężną siłę!
I bardzo boli mnie, że ciągle to pamiętam.
Ten świat, gdzie w koło jeszcze było trochę szczęścia.

W otwartą przestrzeń wiatr mi targał czyste myśli, wiem że dalszy schemat sprawił, by być nad tym wszystkim.
Teraz już nie ma co płakać, trzeba włożyć nową maskę.
Chcę dojebać tak na trackach, żeby sprawić że nie zaśniesz.

To jest bezlitosny napalm. Wizje obrzydliwe, starcza?
Naturalny kontratak, każdy w swojej głowie, wiesz... już hoduje wspomnienia.

Mamy już inne adresy i od dawna mnie nie ma na tych ulicach, niestety.
Zapamiętała nas Ziemia. No i może się upomni kiedyś.
Na razie nie widzę potrzeby, żeby to zmieniać.


AJKS-10_abso_
Nie ma na internetach





1)Tak dłużej się nie da, ktoś zeżarł całą litość...
Jeszcze wczoraj tu była, naprawdę, mógłbym przysiąc!


Dzisiaj chciałem być sobą, lecz maska wtopiła się w skórę.
Mam różne oblicza.
Sam się zastanawiam, które dominuje zazwyczaj w tym całym bałaganie.
Zgubiłem sam siebie, wiedziałem że tak się stanie...

Lęki siadają na banie, stale nadinterpretuję.
Dusz we mnie coraz więcej, już wszystko się kotłuje.
To nie są moje ręce, ja nic nie pamiętam...
I niech każda istota, na zawsze będzie przeklęta.
Za chaos, za wojnę, za horror w moim sercu.
Za wyrzuty sumienia, grające role morderców.
Za własne przemyślenia, z którymi sobie nie radzę.
Paranoja cicho, lecz skutecznie przejęła władzę.


Jeden organizm, w którym ukryto umysły.
Bez żadnych granic rośnie by wyrządzić więcej krzywdy.
I Jej i Im i Tobie.
Weź mnie lepiej zabij, albo chociaż zapomnij...


A.J.K.S. - 16-Kryształy Schowane W Chlewie Własnej Roboty [Jutro Mnie Nie Będzie]





∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞
Miasto na mnie warczy, a na schodach słyszę skowyt.
Wysyłają reminded mi te kurewskie nałogi.
Przeszłość zawsze wraca, kiedy chcesz tę suke w końcu dobić.
Pragniesz diabłu obciąć rogi?! To ten odda Ci z kopyta!
Wracaj do szeregu. Obyś o nic więcej go nie pytał...

∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞∞




To confuse your enemy, you must first confuse yourself

A.J.K.S. - Pozdro
A.J.K.S. - Najbliższa Stacja Przekaźnikowa
Energy Level Low - Pig-made Hero
Energy Level Low - Pentryt
FAZI BOHATER ROMANTYCZNY REMIX 2024 DNA
A.J.K.S. - Deathtoll
Iskra Cieni - Nie lubię nikogo
Iskra Cieni – Kochanie moje
Iskra Cieni - Nic mnie nie zatrzyma
Iskra Cieni - Nie zgadzam się
Słoń - Inni (prod. Profesor Smok) | Zero Absolutne 2.0
Słoń - Złote Maski feat. Paluch (prod. Chris Carson) | Zero Absolutne 2.0
A.J.K.S. - T.B.C. (czat_grupowy)
Handel Emocjami - Alea Iacta Est
CHory Szpital-Wizje
FAZI - ALKOHOLIKO - BEAT DNA
Opał - [11/14] - Sen - Nikt feat. Kabezecik, Ver, Chory Faun
Opał - Oczy szeroko zamknięte
Opał - Dron
Słoń x The Returners - TOKSYNY
Handel Emocjami - Nie miało być tak
Chada-Wszyscy w Ciebie zwątpili
Hase - Czarna Woda (Prod. TRK)
WitekDLS-Bestia