Logowanie

Email:
Hasło:

Przypomnij hasło...

Nie masz jeszcze konta?
Dołącz do nas!




Ekran: 1024x768
Javascript: włączone
Wiek min. 16 lat
Nieco wyobraźni


Zaan Mikaelson (ID: 127)


  • Ranga: Mieszkaniec
  • Poziom: 5
  • Wiek: 2929
  • Rasa: Człowiek
  • Klasa: Łowca
  • Charakter: Neutralny
  • Płeć: Mężczyzna


Profil gracza:

Atmosfera w królestwie stawała się coraz bardziej napięta. Odwieczne waśnie pomiędzy frakcjami nigdy nie zniknęły, chowając się jedynie w cieniu uliczek pod murem, tajemniczych karczmach, podziemiach, w lesie i górach poza murami. Idea królestwa o współistnieniu frakcji trwa tak długo, jak będzie trwał względny spokój. Od pewnego czasu zaczęły ginąć pojedyncze osoby, nigdy ich nie odnaleziono, a pojawiające się wieści o ich losach stały się przestrogą dla niesfornych dzieci, by te usłuchały rad swoich rodziców. Gdy okazało się, że liczba wampirów i wilkołaków w mieście w ostatnim czasie wzrosła, zaczęło się robić niespokojnie. Klany radykalnych czarodziejów i czarodziejek prawiły o konieczności wzięcia sprawy w swoje ręce, przywracając niegdysiejszą władzę nad miastem właśnie im. Wampirom nie można było ufać, pomimo dekretów i zakazie pożywiania na mieszkańcach miasta, zaczynały coraz częściej robić co chciały. Wilkołaki podczas pełni nie panowały nad swoim zachowaniem. Przedstawicielom ludzi, elfów i czarodziejów przestało się to podobać. Zaczęły brać sprawy w swoje ręce, usiłując położyć kres innym frakcjom w myśl zasady, iż cel uświęca środki. Idea współistnienia tli się małym płomieniem. Niewiele brakuje, by zgasł. Kim jesteś Ty w tym wszystkim? Po którejś ze stron? A może swojej własnej i nie godzisz się na nadchodzącą rzeczywistość? Możesz odkryć bardzo wiele, jeżeli odkryjesz samą/samego siebie. Pytanie tylko, czy starczy Ci odwagi, by unieść ciężar prawdy?

"Jestem przeklęty na tym świecie
od jakiegoś czasu moje ciało leży w ciemności.
Mój umysł był nawiedzany przez wspomnienia z przeszłości.
Agonia - nigdy się nie kończyła.
I aby złagodzić mój ból,
recytuję wiersz, który szepcze w pustkę.
Byłem zły na mojego przyjaciela.
Pokazałem mu mój gniew, mój gniew zniknął.
Bylem zły na mojego wroga, powiedziałem mu NIE.
Moja złość rosła. Doznałem lęków.
Noc i dzień zalane moimi łzami.
Dawałem uśmiech. I słodkie zwodnicze nadzieje.
One narastały zarówno w noc jak i w dzień.
Tak długo jak rosły jasne jabłka.
Mój wróg zobaczył, że świecą,
i wiedział, że są moje. "


OT:
Propozycje fabularne:
1) Czarodziejka zbuntowana przeciw porzadkowi;
2) Wilkołakczka na tropie zakazanego miejsca;
3) Wampirka na tropie zakazanego miejsca;
4) Czarodziejka będąca w "posiadaniu" wamapira / karta przetargowa
5) potrzeba bycia otoczona "opieką" z dala od "dawnego życia".